Wiek: 44 Doczy: 06 Lip 2010 czyli 5413 dni temu Posty: 50 Tematy: 0 Skd: Poznań
Wysany: 2010-07-09, 00:12
Są trzy sklepy.
Jeden jest Polaka, drugi Ruska i trzeci Niemca.
Do sklepu Ruska przychodzi diabeł i mówi:
- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.
Rusek szuka ale nie znalazł, więc go zabił.
Następnie idzie do Niemca i mówi:
- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.
Niemiec szuka, ale też nie znalazł, więc go zabił.
Idzie do Polaka i mówi:
- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.
Polak myśli i w końcu mówi do diabła:
- To choć ze mną na chwile.
Zaprowadził go do piwnicy, zgasił światło i mówi:
- Widzisz coś?
- Nihuja
- To bierz 3 kilo i spierdalaj!
soryyy za wulgaryzm!!!!!!!!
murba78
Doczya: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 6 Tematy: 0 Skd: Staszów
Wysany: 2010-10-07, 19:40
Baca z gaździną jadą w pole:
- Słuchojcie no baco - zagaduje gaździna - coś mi się wydaje, ze nasa Maryś jest w ciązy.... tylko jak to mozliwe? Chłopaka ni mo, na potancówki nie chodzi, w nocy śpi z nomi...
- A bo z womi tak zowse - zdenerwował się baca - w nocy się porozkrywata, dupy
powypinata i po ciemku poznaj która cyja...
murba78
Doczya: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 6 Tematy: 0 Skd: Staszów
Wysany: 2010-10-07, 19:41
Przychodzi turysta do bacy na Polanie Chochołowskiej:
- Baco, macie tu wrzątek?
- Jest, ino zimny
murba78
Doczya: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 6 Tematy: 0 Skd: Staszów
Wysany: 2010-10-07, 19:42
Turysta w wakacje zachodzi w deszczu do bacówki, baca gościnnie częstuje go gorącą strawą, turysta zajadając spostrzega, że do talerza leci mu z góry woda...
- Baco dach ci przecieka!
- Wim...
- To dlaczego nie naprawisz?!
- Ni mogę, przecież dysc pada.
- To dlaczego nie naprawisz, kiedy nie pada?!!
- A bo wtedy nie cieknie...
murba78
Doczya: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 6 Tematy: 0 Skd: Staszów
Wysany: 2010-10-07, 19:43
Sąsiad mówi do bacy:
- Baco, tam za stodołą, na waszych deskach, chłopaki gwałcą waszą córkę!
Baca przerażony biegnie natychmiast za stodołę, po chwili wraca uśmiechnięty i mówi:
- Aaaaa... wiedziołem, ze żartowołeś, to wcale nie moje deski.
murba78
Doczya: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 6 Tematy: 0 Skd: Staszów
Wysany: 2010-10-07, 19:44
Na ostry dyżur przywożą górala ciężko pobitego, a ten na noszach zwija się ze śmiechu. Lekarz pyta:
- I z czego się pan tak śmieje? Szczęka złamana, cztery żebra też, oko wybite?
Góral na to:
- Ja to nic, ale Jontek ma dzisiaj noc poślubną, a ja mam jego jaja w kieszeni!
murba78
Doczya: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 6 Tematy: 0 Skd: Staszów
Wysany: 2010-10-07, 19:46
Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:
- Baco, a nie wiecie aby która jest godzina ?
Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.
- A ósma dwadzieścia.
Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł był sobie że wracając znowu zapyta bacę. Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.
- Baco a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?
Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi: - A czwarta dziesięć.
Tego już było za wiele.
- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?
- Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła!
marcinellino
Doczy: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 5 Tematy: 0 Skd: Krzeszowice
Wysany: 2010-10-07, 19:48
Do bacy przychodzi chłopak z dziewczyną i chcą wynająć jakiś pokój na noc. Baca na początku nie chce, mówi że miejsce już nie ma i w ogóle ale w końcu zgadza się ulokować ich na strychu. Wieczorem przychodzi spytać czy aby nie są głodni, a oni mu ze strychu:
- Nie baco, my żywimy się owocami miłości.
Baca:
- No dobra, dobra, tylko nie rzucajcie skórek z tej miłości przez okno bo mi się gęsi podławią...
marcinellino
Doczy: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 5 Tematy: 0 Skd: Krzeszowice
Wysany: 2010-10-07, 19:49
Przychodzi turysta do górala i mówi:
- Góralu, powiedzcie: chrząszcz brzmi w trzcinie.
Góral na to:
- Chrobok burcy w trowie.
marcinellino
Doczy: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 5 Tematy: 0 Skd: Krzeszowice
Wysany: 2010-10-07, 19:50
Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
- Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
- Jak to "Góracy", co to jest?!
Barman na to:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem bierzemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.
Na koniec bierzemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.
Garnek stawiamy na ogniu i miesając, grzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!
marcinellino
Doczy: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 5 Tematy: 0 Skd: Krzeszowice
Wysany: 2010-10-07, 19:50
Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda. Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe. On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać, to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...
marcinellino
Doczy: 25 Wrz 2010 czyli 5332 dni temu Posty: 5 Tematy: 0 Skd: Krzeszowice
Wysany: 2010-10-07, 19:51
Turysta spał u bacy. Rano budzi się i drapie. Widząc to baca pyta:
- Cóż to panocku, wsiura was ugryzła?
- Nie, w plecy.
Zaproszone osoby: 1
Wiek: 43 Doczya: 09 Pa 2010 czyli 5318 dni temu Posty: 2129 Tematy: 9 Otrzyma 12 piw(a) Skd: Bukowice / Wrocław
Wysany: 2010-10-22, 22:02
Usłyszałam go niedawno w karczmie:
Tatry. Mgła jak mleko.
Przy szlaku siedzi baca z turystą.
Ćmią fajeczkę i papierosa:
- Oj baco, baco...
- Łoj turysto, turysto...
- Oj lubicie wy owieczki, panie baco, lubicie...
- Łoj, łodwalcie się! Nie trza było leźć w góry w tym kozuchu, panie turysto...
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Nie moesz ciga zacznikw na tym forum