Byłam kilka razy w Dolinie Kościeliskiej. Jest bardzo ładna, ale wolę bardziej dzikie miejsca. W tym roku byliśmy we wszystkich dostępnych laikom jaskiniach i w wąwozie Kraków, łącznie ze Smoczą Jamą.
Jeśli ktoś wybiera się do jaskiń w Dolinie Kościeliskiej, potrzebna jest latarka, najlepiej czołówka. W Decathlonie można kupić taką za 25 zł. Koszt niewielki a daje dużo frajdy, no i bezpieczeństwo, bo dwie ręce są wolne. Jeśli chodzi o Smoczą Jamę - nigdy w życiu nie wybrałabym się tam z dzieckiem w nosidełku. Wygląda niepozornie, ale jest tam bardzo ślisko i są łańcuchy. Osoby z krótkimi nogami mają gorzej. W jednym miejscu wciągałam się samymi rękami po łańcuchu. Mimo że mam solidne buty trekkingowe, nie tylko się ślizgały jak diabli, ale brakowało mi w niektórych miejscach punktu podparcia dla nóg. W takich warunkach nie jest trudno o nieszczęście i jakby tak puścić łańcuch, głowę w drzazgi można spokojnie rozbić w takiej jamce.
Jaskinia Raptawicka - fajne miejsce. Latarka nieodłączna. Na dole przy stalowej drabince jest jeszcze w miarę widno, ale im dalej tym ciemniej. Nie polecam stania pod otworem, ponieważ następni wchodzący turyści czasem strącają stopami kamienie i można dostać w głowę. Najbliższe podejście do jaskini niektórych może przyprawić o lęk, ponieważ w tym samym miejscu turyści wchodzą i schodzą, a pasmo łańcuchów jest tylko jedno, no i jest ciasno (kilkanaście metrów). Najlepiej zaczekać jak zejdą widoczni schodzący i dopiero wchodzić, aby uniknąć takich sytuacji. :)
Jaskinia Mylna - nie polecam osobom, które mają klaustrofobię. Jest super! Ze zwykłą latarką może być trudno, ponieważ w niektórych odcinkach czołgaliśmy się lub chodziliśmy na czworakach w wodzie. Trzeba uważać, aby nie uderzyć się głową w niski strop. W dalszym odcinku są pomocnicze łańcuchy, ale to już lajcik. Dobrze mieć nieprzemakalne buty i coś ciepłego, co można ubłocić. Na odcinku, gdzie trzeba iść na czworakach leży dużo śmieci - puszki po tigerach, torebki foliowe itd. Można się pokaleczyć. Aha i można spotkać tam myszki. :)
Jaskinia Mroźna - sztucznie oświetlona. Jest niezła na początek i łatwa do przejścia, co nie oznacza, że można tam pójść w japonkach.
Byłam kilka razy w Dolinie Kościeliskiej. Jest bardzo ładna, ale wolę bardziej dzikie miejsca. W tym roku byliśmy we wszystkich dostępnych laikom jaskiniach i w wąwozie Kraków, łącznie ze Smoczą Jamą. Jeśli ktoś wybiera się do jaskiń w Dolinie Kościeliskiej, potrzebna jest latarka, najlepiej czołówka. W Decathlonie można kupić taką za 25 zł. Koszt niewielki a daje dużo frajdy, no i bezpieczeństwo, bo dwie ręce są wolne. Jeśli chodzi o Smoczą Jamę - nigdy w życiu nie wybrałabym się tam z dzieckiem w nosidełku. Wygląda niepozornie, ale jest tam bardzo ślisko i są łańcuchy. Osoby z krótkimi nogami mają gorzej. W jednym miejscu wciągałam się samymi rękami po łańcuchu. Mimo że mam solidne buty trekkingowe, nie tylko się ślizgały jak diabli, ale brakowało mi w niektórych miejscach punktu podparcia dla nóg. W takich warunkach nie jest trudno o nieszczęście i jakby tak puścić łańcuch, głowę w drzazgi można spokojnie rozbić w takiej jamce.
a ja zerknełam na jaskinie, zobaczyłam że ciemno i łańcuchowo i wybrałam drogę po łańcuchach ale z lewej strony smoczej jamy, wiele straciłam ?
da się ją przejść z plecakiem - ale zdjętym z pleców
Jaskinia Mylna jest super i naprawdę ją polecam
Ale trzeba pamiętać o tym, żeby wziąć latarki - najlepiej po człówce na głowę i dodatkowo po jednej zwykłej latarce - bo panują tam kompletne ciemności. Trzeba też wziąć rzeczy - albo bardzo łatwe do uprania, albo takie, których nie chce się więcej w danym wyjeździe założyć, bo idzie się praktycznie cały czas na kuckach albo po kolanach, a po deszczu jest tam mokro
Wiem, że opis może niezbyt zachęcający - ale jest naprawdę super i warto iść
no to w przeważającej części tak wygląda jak na filmiku - ale naprawdę - nie zrażaj się - bo w tym przejściu nie ma nic strasznego ani trudnego, tylko trzeba się dobrze przygotować i wiedzieć, że się będzie szło na kuckach
[ Dodano: 2011-08-12, 21:43 ]
wrzucam kilka fotek z mojego przejścia, żebyś zobaczył, że nie jest tak strasznie
Co do jaskini mylnej to udało mi się znaleźć ciekawą mapę, która mi osobiście rozjaśniła te wszystkie zawiłe opisy dotyczące jej wnętrza powodujące u mnie paniczny strach przed wejściem do niej. Szczerze mówiąc jak czytałam niektóre z nich to już widziałam siebie błądzącą po tych korytarzach a na koniec umierającą w tej jaskini
mapa znajduje się tutaj http://www.sktj.pl/epimenides/tatry/mylna_a tak przy okazji wizyty w Dolinie Kościeliskiej to polecam wyjście na Halę Stoły. Krótkie podejście przez las a na końcu cudowny widok na Giewont i Czerwone Wierchy. Można tam spędzić cały dzień napawając się tymi widokami. A największym plusem jest możliwość oderwania się od tej masy ludzi podążających Kościeliską
nie mam zimowego doswiadczenia z górami wiec prosze o porade
w drugi dzięń swiąt zamierzamy wybrac sie z męzem na "spacerek" :) po Dolinie KOscieliskiej
byliśmy tam już latem
ale teraz wiadomo w górach jeszcze zima
czy bez problemu dotrzemy do schroniska i troche dalej do Smerczyńskiego Stawu?
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum