Dopiero, gdy powiększyłam to zdjęcie, to zrozumiałam, dlaczego je zrobiłeś... )))
Dobre...
Chciałem od razu powiększone ale serwer inny nie działał więc wrzuciłem na ten. Dziewczyna stała na parkingu w Palenicy Białczańskiej. Ja z 2 letnim dzieckiem doszedłem do Morskiego Oka i w drodze powrotnej spotkałem ją na tym rozwidleniu kolo Wodogrzmotów Mickiewicza (tam gdzie są stoliki i toy toye). Zanim ona doszła do Morskiego (o ile tam szła) w tych szpilkach to chyba noc ją zastała. Bo wątpię aby pakowała się na Dolinę Pięciu Stawów. No chyba że poszła do Schroniska w Roztoce
wicher
Wiek: 46 Doczy: 15 Sty 2013 czyli 4283 dni temu
Kochani to temat rzeka zawsze spotyka się takich ludzi, klapeczki na nogach i kobietki w szpilkach, myślę że powinniśmy zrobić ranking """""najlepiej""""""" ubranych osób spotkanych na szlakach: Żenada!!!!!!
Apartamenty
Doczy: 04 Cze 2013 czyli 4143 dni temu
Posty: 96 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2013-06-26, 06:44
Taki ranking w drugą stronę:) No ciekawa opcja,ale aż żal łapie człowieka kiedy widzi takich "turystów", ma się wrażenie że wyszli prosto z knajpy na Krupówkach. Niektóre zdjęcia zrobiły wrażenie nawet na mnie
[ Dodano: 2015-02-12, 13:39 ]
Ja się zawsze zastanawiam jak to możliwe. Ja mam czasem problem, żeby przejść jakiś szlak w dobrych butach. I zwykle jestem w szoku, że komuś się udaje w klapeczkach. Chciałabym zobaczyć takie stopy po zejściu ze szlaku.
ja kiedyś spotkałem w sudetach panie w klapeczkach i z papieroskiem, gdzie gdy mnie zobaczyły, zapytały o drogę na czarną górę (7 km dalej:)) uśmiechnąłem się tylko i stwierdziłem, że chyba nie dojdą.
Mnie sie wydaje ze oni są zupełnie nieświadomi gdzie jadą.. ktos im powiedzial "pojedźcie w góry" to pojechali .. zupełnie bez przemyslenia.. pamietam, jak ja kiedys sie wybrałam.. tyle ze to byl spontan i nie bylo mowy o wspinaniu, mielismy tylko pojechac w Bieszczady , zobaczyc je i wrócić, ale zachcialo nam sie wejsc na jakiś szczyt.. Bez przygotowania bo ktos powiedzial ze na Rawki to blisko ... poszlismy .. no mialam jakies tam buty sportowe.. ale ani picia, ani jedzenia na droge .. Weszliśmy , zjedliśmy po jabłku przyniesionym w kieszeni i zeszliśmy .. Nic sie nie stało.. ale za dwa tyg wrócilismy z pełnym rynsztunkiem i dopiero zaczeła sie prawdziwa przygoda z górami. Nikt nam nie powiedzial jak sie przygotować , ale człowiek uczy sie na błędach. Miejmy nadzieje ze oni tez sie uczą i następnym razem , o ile on nastąpi , poprawią sie :)
Luna, miło Cie znów widzieć na forum....
Też myślę, że ludzie uczą się na błędach..... i myślę tu o swoich;-))) W gruncie rzeczy, to można kolejny wątek założyć: głupoty, jakie zrobiłam/łem w górach... a może było już coś takiego...
A ja uważam, że na głupotę nie ma lekarstwa. Jak widzę tych pasjonatów gór w klapkach, z butelką piwa w łapie, a potem słyszę, że kogoś takiego TOPR musi ratować, to się we mnie gotuje. Góry uczą pokory. A taki "turysta", co to najwyższy szczyt jaki zdobył to Górne Krupówki, myśli sobie co to jakiś tam Giewoncik. Może i masz rację - część z tych osób zmądrzeje, ale większość NIE.
[ Dodano: 2016-09-24, 17:16 ]
Przepraszam za post pod postem, ale nie pozwala mi edytować.
Polecam obejrzeć. Genialna galeria. Nawet nasze polskie sandały i skarpety są Jak nie kochać takich turystUw
http://24tp.pl/n/34462
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum