To na użytek wszystkich znajomych oscypkowych pożeraczy, a że raczej nie znam osób które nie lubią oscypków...
Rodzina zamawia zwykle po kilka dużych + małe na przekąskę, do pracy zanoszę też daninę, żeby znów mieć odwagę poprosić o urlop lub wziąć legalnie piątkowo-poniedziałkową delegację np. do Krakowa i przy okazji wyskoczyć do Zakopca, sam też nie uwielbiam oscypki, więc tak jakoś się uzbiera, a i tak nie wszyscy są zadowoleni, bo tak mało.
Gdybym wziął więcej, to też bym "przerobił" ale tyle mniej więcej mieści się w mojej lodówce samochodowej
a orientuje się może ktoś czy gdzieś w internecie są sprzedawane te oscypki tylko te prawdziwe z zakopanego?? bo nie mogę za czesto tam byc a bardzo je lubie :)
najbardziej mnie śmieszy, jak ludzie pytają w zimie, czy oscypki są świeże ;) przecież w zimie nikt owiec nie doi, żeby było świeże mleko... zimowe oscypki są zazwyczaj świeżo rozmrożone ;)
na rusinowej są the best :) w chochołowskiej u babci i dziadka trochę gorsze ale też niezłe. przy krupówkach masakra a dla forumowiczów z łodzi polecam stoisko w M1 mało słone i z owczego mleka (skrzypią w zębach :P ) nie wiem skąd je biorą ale dorównują tym z chochołowskiej
U nas także można kupić sery, oscypki są sprzedawane w regionie pod inną nazwą. W Bieszczadach pojawiły się sery z Podtatrza w przeróżnych miejscach np. na solińskiej zaporze, w Cisnej, na parkingu w Lutowiskach. Nie wiem, gdzie one są produkowane ale z dobrym serem nie mają nic wspólnego. Potwierdził to mój pies Kretyn wielki miłośnik serów podpuszczkowych. To psisko jak poczuje ser od Nikosa lub z innej bacówki to dostaje ślinotoku. Przeważnie daję mu kawałek, a resztę chowam. Kretyn nie zjada od razu ale najpierw ser wylizuje. Musi mieć widownię, gdy koty gapią się na jego jedzenie to powolutku, kęsek po kęsku ogryza i delektuje się. Gdy kotów nie ma od razu zjada z wielkim apetytem, a potem idzie żebrać. Kładzie się pod lodówką i toczy ślinę, jak jest już kałuża to nie wytrzymuję i dostaje wszystko. Ser to jest jedyny pokarm, który potrafi ukraść. Ser, który kupiłam w Solinie powąchał, odwrócił się z odrazą, nie chciał go zjeść, chciałam go zmusić więc zabrał bryłkę z zaniósł ją do ogrodu i zakopał. Sera ze sklepu nie zje.
Gdzie można u nas kupić dobry ser? Przede wszystkim u Nikosa pod Połoniną Wetlińską za Wetliną. Przeróżne sery, króluje ser wołoski. Wygląda jak wielki bochen chleba, waży dobrych kilka kilogramów, jest produkowany z mleka jakie jest w domu, przewaga krowiego. Smakuje przepysznie, ale jego smak nigdy nie jest taki sam. Nikos jest Grekiem więc można kupić u Niego świetną fetę. Ja uwielbiam bundz,od razu zjadam (obawiam się reakcji Kretyna na ten przysmak). Dobry "oscypek" można kupić w dwóch miejscach u górali. Jedna bacówka jest w Berehach Górnych, oni mają korzenie spod Tatr, mają też świetne miody. Druga bacówka jest w Osławicy, tam jest wypas owiec sprowadzanych z Waszych okolic. Baca ma znakomite serki, różnej wielkości ale moim zdaniem najlepszy jest tam bundz. I to taki niepodrabiany. W Osłąwicy pasie się multum owiec, tak z tysiąc. Taki widoczek jak sprzed lat, gdy owce z Tatr przywożono do nas na wypasy. Był nawet taki czas, że Bieszczady były "częścią" Tatrzańskiego Parku Narodowego. Mamy też sery kozie np. w Osławicy. Moja Koleżanka Jola Harna współorganizowała święto sera w gminie Komańcza. Stowarzyszenie WILK ma stronę internetową z mapką miejsc, gdzie można kupić ser. Chyba w 11 miejscach, święto sera było np. w Smolniku nad Oławą - świetne sery ale najdroższe w regionie.
W takim razie troszeczkę się nad Tobą poznęcam
Nie wiem czy próbowałaś przepyszne sałatki z serem podpuszczkowym? Idealny dodatek do takiego sera do czosnek niedźwiedzi. W Polsce raczej nie znany ale na Ukrainie, na Huculszczyźnie jadany, w Bieszczadach coraz bardziej popularny. Czosnek można uprawiać nawet w doniczce, zjada się liście. To jedna z najcenniejszych roślin leczniczych, na dodatek pyszna. Najłatwiej jest zrobić sobie kanapkę z dobrego domowego chleba, prawdziwego masła, sera i liścia czosnku. Troszeczkę więcej roboty wymaga sałatka z sera (oscypek, wołoski, bundz, od biedy twaróg), dodaje się do niego pokrojone liście czosnku, trochę pomidorków i śmietanę. Pyyycha.
W wersji najsmaczniejszej czyli z pomidorami zjadamy taką sałatkę od święta. To Forum górskie, więc należy pamiętać o tym, iż chronimy swoje stawy. Połączenie sera białego z pomidorem jest szkodliwe, powstaje jakaś substancja (nie pamiętam szczegółów) która uszkadza stawy.
ja kupuje zawsze z grilla z rydzem bardzo smaczne same się rozpływają w ustach u takiej starszej pani na szlaku do mrożnej polecam gorąco zawsze rano babcia je zbiera w lasach
...w chochołowskiej u babci i dziadka trochę gorsze ale też niezłe...
Kilka dni temu kupiliśmy u nich 20 sztuk, którymi do tej pory się zajadam
Wszystkim którzy próbowali (łącznie oczywiście ze mną) bardzo smakują
2zł/ mała sztuka.
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum