na Rusinowej Polanie oscypki są pycha (mam nadzieję, że dziś podjem ), żyntyca jak ją piłam była trochę rozwodniona...albo tak smakowała. Dla mnie najlepsza jest żyntyca w szałasie koło Doliny Strążyska - ale wczoraj tam piłam słodką żyntycę (nawet wcześniej nie wiedziałam, że coś takiego jest) i muszę przyznać, że jest gorsza od kwaśnej
Przeeeeeepyszne oscypki są ... oczywiście na Rusinowej Polanie, jeszcze nigdy nie jadłam tak dobrych, na ciepło, z żurawiną......mniam. ceny wyższe niż pod Gubałówką bo mały oscypek kosztuje 2zł. ale jakośc duuużo lepsza
A ja zakupiłem na Gubałówce. W drodze na Butorowy Wierch zrobiliśmy pod płotem jakiegoś gospodarstwa (bardzo niedaleko Butorowego) mały odpoczynek bo nasz 2-latek wtedy zgłodniał i pewna pani wyciągała akurat oscypki z domowego pieca, który był w ogródku. Naprawdę świeżutkie i jeszcze naturalnie ciepłe. Po prostu przepyszne. Zaskoczyła nas nawet cenowo bo były tańsze niż na Krupówkach, a tam każdy wie jakie są. Gwarancja świeżości naocznie stwierdzona. Polecam
Spróbuj kiedyś bezpośrednio od jakiejś gaździny np. Tak jak ja trafiłem w drodze na Butorowy Wierch lub na Chochołowskiej - smakują inaczej jak na Krupówkach
Na samych Krupówkach możesz- przeciętny turysta nie odczuje niemal żadnej różnicy w smaku, ale proponuję udać się do typowej Bacówki i tam spróbować,wtedy zobaczysz,poczujesz klimat i różnica będzie widoczna. Cenowo prezentują się tak samo.
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum