- WODĘ (zimą np. herbatę w termosie),
- kanapki, a zwłaszcza nieraz jakże zbawienne czekoladowe batoniki, bądź czekolada,
- dobra kurtka od deszczu i coś cieplejszego do ubrania (nawet latem),
- porządne buty trekkingowe z Vibram'ową podeszwą,
- stuptuty na mokre dni i zimę,
- czasem kijki trekkingowe.
Polecałbym może nie tyle co brać apteczkę, ale przede wszystkim jodynę. Według mnie jeden z lepszych nazwijmy to preparatów, działa zarówno na skaleczenia, jak i na bóle gardła, na pęcherze (o czym nikt tutaj nie wspominał), że niektórzy mają problemy z nogami po dość długich wycieczkach szczególnie w upalne dni. Gdzieś tam jeszcze czytałem, że również da się uzdatniać tym wodę, ale tego akurat nie próbowałem ;)
Co do jedzonka, to zawsze biorę kabanosy + bułkę z masłem, no i do tego tymbark albo herbatka :)
Opaski, naładowany telefon komórkowy, pieniądze i dokumenty.
speedy, nie wiem czy w Zakopanem da się taką wołowinkę znaleźć, ja nigdzie nie widziałam. Ja kupuję na allegro u zaufanego sprzedawcy, po 10 zł za paczkę. Jeśli chciałbyś namiar to na priv.
A znajde kogośkto podobnie jak ja szaleje za sucharami wojskowymi, zawsze piekielnie twarde i przeprawione kminkiem. SU-2 rządzą :) i do piwa też dobre ;P chociaż niektórzy nazywaja je psim przysmakiem... może mi ogon wyrośnie i dłuższa sierść :D
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum