mówiąc o suchej wołowinie masz na myśli suszoną wołowinę, tą którą miałyśmy ze sobą w zeszłym roku? :)
polecam, smakuje rewelacyjnie i do piwka super pasuje, a na szlaku dodaje energii i można sobie dzięki niej zapewnić smaczną przekąskę gdy długa droga do schroniska czy do karczmy :)