Stela cale Tatry sa piekne,i trzeba wszystkie szlaki przejsc nawet te mniej widokowe,wiec zejscie do Malej Laki tez powinnas zaliczyc Gdy tak czytam o Waszych przejsciach to sie troche dziwie,sa tacy co sa pierwszy raz w gorach i zaraz swe kroki kieruja wysoko,zeby zdobyc jakis szczyt,a plany na kolejny pobyt w gorach maja tak ambitne ze Hej!! Przeciez domu nie budujemy od dachu,a od fudamentow,a takim sa doliny Reglowe,gdzie od podstaw poznajemy Tatry,zdobywamy wiedze i doswiadczenie gorskie,Ciekawe kto przeszedl cala Sciezke nad Reglami???a jest piekna wraz z Reglowymi Dolinami.
A wiec tak: pod kolejka bylem jakos o 7:30, kolejka nie byla dluga, stalem na dole schodow, takze zalapalem sie na kurs o 8:10, wiec jakos o 8:25 bylem na Kasprowym. Pogoda na Kasprowym nie byla zla, ale bylo troszke wietrznie, Swinica w chmurach, jednakze im nizej schodzilem tym przyjemniej i sloneczniej sie robilo. Ze wzgledu na wczorajsze deszcze balem sie troszke tej sciezki przez kope kondracka i poszedlem standardowym szlakiem do hali gasienicowej, po drodze zachaczajac o czarny staw gasienicowy. Potem krotka wizyta w Murowancu, obowiazkowa kawa i szarlotka i w dol przez boczan do kuznic. Szlo sie bardzo przyjemnie, w 1 fazie od Kasprowego do Murowanca nawet sie nie zdazylem zmeczyc. Dopiero dolna czesc szlaku do Kuznic przez Boczan dala mi popalic. Te kamienie sa straszne. Umeczylem sie przez nie chyba bardziej niz na szlaku przez doline roztoki.
W sumie troche zaluje bo czasu mialem az nadto i moglem jeszcze wspiac sie na Karb, albo z Kasprowego pojsc przez Liliowe, ale co tam. To jest moja pierwsza wizyta w tatrach i na pewno nie ostatnia, bo zakochalem sie, zwlaszcza w wysokich i okolicy 5 stawow. Ma to miejsce jakis taki niesamowity i niewytlumaczalny klimat - w sensie pozytywny oczywiscie.
W tatrach bede jeszcze 2 dni, takze plan mam taki:
niedziela - kuznice, kalatowki, schronisko na hali kondratowej. Nie wiem jeszcze jak stamtad zejde, chcialbym cos bezpiecznego i widokowego.
poniedzialek - moko, czarny staw pod rysami, chcialbym jeszcze podejsc z godzinke szlakiem na szpiglasowa przelecz, zobaczyc widoki i wrocic sie do moka, bo raczej nie starczy mi czasu na przejscie calego szlaku do piatki, a i sil raczej tyle nie mam.
Tutaj macie pare fotek, jezeli chcecie jeszcze to pisac:
Stela cale Tatry sa piekne,i trzeba wszystkie szlaki przejsc nawet te mniej widokowe,wiec zejscie do Malej Laki tez powinnas zaliczyc
Masz całkowitą rację Tym bardziej, że jeszcze nie byłam w Dolinie Małej Łąki a jest ona na mojej liście
Parys napisa/a:
Gdy tak czytam o Waszych przejsciach to sie troche dziwie,sa tacy co sa pierwszy raz w gorach i zaraz swe kroki kieruja wysoko,zeby zdobyc jakis szczyt,a plany na kolejny pobyt w gorach maja tak ambitne ze Hej!! Przeciez domu nie budujemy od dachu,a od fudamentow,a takim sa doliny Reglowe,gdzie od podstaw poznajemy Tatry,zdobywamy wiedze i doswiadczenie gorskie,
Też się zawsze dziwię takiej postawie. Gdziekolwiek jestem zawsze ciągnie mnie jak najwyżej, ale w górach zaczynaliśmy bardzo spokojnie, do tej pory więcej spacerujemy po dolinach i polanach niż po szczytach, a moim 'pierwszym szczytem' była Gęsia Szyja Mam natomiast koleżankę, której pierwsze tatrzańskie wyjście to były Rysy - myślałam, że padnę jak to usłyszałam. Kiedy wprost zapytałam czy uważa, że to było mądre oburzyła się i powiedziała, że przecież zdarzało jej się chodzić po górach na śląsku, rok wcześniej była z chłopakiem na Gubałówce i pod Morskim Okiem, więc czemu miałaby nie iść na Rysy skoro jej się to marzyło? A to, że po drodze obcy ludzie musieli ją miejscami podciągać i podsadzać a całą drogę myślała tylko o swoim zmęczeniu i o tym, że nie znosi tych wszystkich kamieni po których trzeba iść już nie ma znaczenia, prawda?...
4przemo77 napisa/a:
poniedzialek - moko, czarny staw pod rysami, chcialbym jeszcze podejsc z godzinke szlakiem na szpiglasowa przelecz, zobaczyc widoki i wrocic sie do moka, bo raczej nie starczy mi czasu na przejscie calego szlaku do piatki, a i sil raczej tyle nie mam.
Skoro masz jeszcze takie plany to dobrze, że nie poszedłeś na Karb - skoro nie masz jeszcze doświadczenia i zbyt dobrej kondycji mógłbyś za bardzo zmęczyć nogi na dalsze wędrówki, a nie ma nic gorszego niż zastanawianie się czy da radę się dojść do finiszu kiedy nogi od stałego przeciążenia zaczynają nagle mdleć
[ Dodano: 2012-06-26, 17:11 ]
4przemo77 napisa/a:
Tutaj macie pare fotek, jezeli chcecie jeszcze to pisac:
Ja chetnie poogladam wiecej - nie tylko z tej wyprawy
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum