lucyna
Doczya: 29 Sty 2012 czyli 4803 dni temu Posty: 33 Tematy: 4 Otrzyma 1 piw(a) Skd: Bieszczady
Wysany: 2012-01-29, 08:16
Bez wątpienia karpackie, góralskie ale rusińskie
23 września 2011 r. odbyła się konferencja podsumuwująca projekt Pro Carpahii i Fundacji Bieszczadzkiej Turystyka bez granic – wzmocnienie współpracy transgranicznej w turystyce w oparciu o zrównoważony rozwój środowiska http://www.procarpathia.p...yka_bez_granic/ Otrzymaliśmy na niej kilka bardzo interesujących publikacji, wśród nich była świetna książka "Pogranicze od kuchni Polskie i słowackie przepisy kulinarne". Przedstawia ona kulinaria polsko-słowackiego pogranicza. Większość przepisów sięga swoimi korzeniami dawnych czasów, część z nich ma rodowód krótszy: 20-30 lat. Zdecydowana większość potraw jest charakterystyczna dla kuchni chłopskiej, są to dania proste, tanie, bardzo sycące. Kulinaria były pochodną tradycji, dostępności produktów, zasobności spiżarni w różnych porach roku, położenia geograficznego, hodowli dominującej w danej części regionu. Przepisy kulinarne pochodzą z południa województwa podkarpackiego i północy kraju preszowskiego więc są charakterystyczne dla Rusinów zamieszkujących obie strony granicy. Jest to kuchnia, szczególnie po stronie słowackiej charakterystyczna dla ludzi zajmujących się hodowlą i rolnictwem, w dużej mierze jest więc oparta na nabiale (mleko i jego przetwory), ziemniakach oraz kapuście.
Książka jest bardzo ładnie wydana, dobry, nabłyszczony papier, twarda okładka, szyta,zawiera wkładki ze zdjęciami. Wstęp jest autorstwa Krzysztofa Zielińskiego, kuchnię polską i słowacką charakteryzuje Robert Bańkosz, większość polskich przepisów pochodzi od pań z kół gospodyń wiejskich, przeważnie z gmin: Olszanica, Baligród, Cisna, Baligród, Lesko, z Bukowa, część od pani Marii Gocz z Zyndranowej, a kilka jest przedrukowanych z "Tradicyjni lemkiwśki strawy" Terezy Kryszczak. Jest to publikacja niekomercyjna, nakład niestety mały, 1000 egzemplarzy, jest dwujęzyczna polsko-słowacka.
Spis treści
Wstęp
Kuchnia w górach Łemków i Bojków
Przepisy
O słowackiej kuchni słów kilka...
Przypisy
Tytuł: ""Pogranicze od kuchni Polskie i słowackie przepisy kulinarne"
Redakcja: Krzysztof Zieliński
Wydanie: I
Stron: 120
ISBN: 978-83-61577-13-3
Wydawca: Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Promocji Podkarpacia Pro Carpathia
Rzeszów 2011
W czasie naszych projektowych szkoleń oczywiście poznaliśmy także słowacką, tradycyjną kuchnię. Bardzo sycącą, smakowo specyficzną, część potraw bardzo podobna do naszych, tych z północnej części Karpat. Na pierwszym szkoleniu otrzymaliśmy na obiad langosze. To są takie dziwne placuszki, które dostaliśmy do sosu grzybowo-mięsnego. Posmakowały mi, Jurko Rusin, który nas oprowadzał po tej części Karpat mówił mi, że langosze podbijają świat. Na ternie słowackich Bieszczadów nie ma pracy i perspektyw, osoby młode wybierają emigrację zarobkową, w swoje nowe miejsce zamieszkania przenoszą zwyczaje z rodzinnych stron i kuchnię. Langosze są już popularne na terenie Czech, można je spotkać w knajpach w USA i w zjednoczonej Europie.
Langosze
1 kg zwykłej mąki, 1 kostka drożdży (42 g), 1/2 l mleka, 2 jaja, szczypta sody oczyszczonej , 1 kwaśna śmietana, sól.
Rozczyn mieszamy z mąką, jajkami, śmietaną i solą. Wyrabiamy ciasto, które odstawiamy do wyrośnięcia, w tym czasie dwukrotnie mieszając. Łyżką nabieramy kawałki ciasta, z których na posypanej mąką stolnicy formujemy okrągłe placki. Smażymy je na rozgrzanym oleju. Usmażone smarujemy według swego uznania.
Jedną z najpopularniejszych rusińskich zup spożywanych po drugiej stronie łuku Karpat jest zupa czosnkowa tzw. czesnaczka. U nas rzadko ją się jada, a szkoda, smakuje wybornie i jest bardzo zdrowa.
Zupa czosnkowa
1 bochenek chleba na głowę, 2 cebule, 6 ząbków czosnku, 2 jajka, 1 l rosołu, sól i pieprz do smaku, łyżka natki pietruszki.
Odkroić wierzch chleba i wybrać miękisz, ale nie cały, po bokach musi zostać tyle, aby chleb nie przemókł, gdy będzie w nim zupa i żeby jedząc niego mogli go sobie wybierać łyżką razem z zupą. Cebulę i czosnek siekamy, szklimy na oleju. Gotujemy wywar albo rosół (może być z kostki). Wrzucamy miękisz chleba, dodajemy przysmażaną cebulę z czosnkiem. Następnie gorącą zupę przelewamy do miksera, gdzie ją miksujemy, wbijamy jajka i jeszcze raz szybko miksujemy aby się nie ścieły. Przyprawiamy pieprzem i vegetą - jeżeli jest taka potrzeba. Jeżeli zupa wydaje się za mało czosnkowa to wrzucamy do niej posiekane 1-2 ząbki czosnku i jeszcze raz miksujemy to wszystko. Ma mieć czosnkowy smak, ale nie ostry więc nie przeciskamy czosnku przez praskę tylko siekamy na kawałki nożem. Wlwaemy do chleba, posypujemy natką i gotowe.
Wiek: 29 Doczya: 19 Maj 2010 czyli 5422 dni temu Posty: 1762 Tematy: 4 Otrzyma 25 piw(a) Skd: Głubczyce
Wysany: 2012-01-29, 21:28
Takie coś co nazywa się Kurtoszkalacz Ciasto drożdzowe urośnie i to takie zakręcone może być polane czekoladą.. albo z jakimiś orzechami lub wiórkami kokosowymi.. pyszne.. polecam
anig
Doczya: 26 Lut 2012 czyli 4774 dni temu Posty: 14 Tematy: 0 Skd: Bdg
Wysany: 2012-02-26, 17:04
a pierogi z bryndzą ... mniamm no i oczywiście żętyca, a langosze też dobre ale osobiście kojarzą mi się bardziej ze Słowacją
Wiek: 37 Doczy: 18 Lut 2012 czyli 4783 dni temu Posty: 191 Tematy: 8 Otrzyma 19 piw(a) Skd: Kezmarok/Kiezmark SK
Wysany: 2012-02-26, 19:48
anig napisa/a:
a pierogi z bryndzą ... mniamm no i oczywiście żętyca, a langosze też dobre ale osobiście kojarzą mi się bardziej ze Słowacją
tak anig, langosze calkem czensto jest mozliwosc kupic na roznych targoch lub w miastach jak jest impreza,uroczystosci w miastu lub w buffetach.najlepej jest langosz ze czosnekem lub keczup a ser.
anig
Doczya: 26 Lut 2012 czyli 4774 dni temu Posty: 14 Tematy: 0 Skd: Bdg
Wysany: 2012-02-26, 19:57
ja langosze jadłam w Podlesoku i Strbskim Plesie, pyyszne są, ale bryndzowe pirohy wygrywaja ;)
Wiek: 37 Doczy: 18 Lut 2012 czyli 4783 dni temu Posty: 191 Tematy: 8 Otrzyma 19 piw(a) Skd: Kezmarok/Kiezmark SK
Wysany: 2012-02-26, 20:44
anig napisa/a:
ja langosze jadłam w Podlesoku i Strbskim Plesie, pyyszne są, ale bryndzowe pirohy wygrywaja ;)
To pyrogy s brandzom dsom barzo fajne.Najwaznejsza jest kwalitna bryndza. Jadlem i polskie pirogy co mojego polskiego kolegu babcza robila i tez byli barzo fajne
anig
Doczya: 26 Lut 2012 czyli 4774 dni temu Posty: 14 Tematy: 0 Skd: Bdg
Wysany: 2012-02-26, 21:12
DalliKK napisa/a:
Jadlem i polskie pirogy co mojego polskiego kolegu babcza robila i tez byli barzo fajne
mi bardziej smakują słowackie pierogi, pyszne były nad Skalnatym Plesem ;)
Wiek: 45 Doczy: 21 Sie 2010 czyli 5328 dni temu Posty: 514 Tematy: 14 Otrzyma 11 piw(a) Skd: zakopane /dublin
Wysany: 2012-02-26, 23:33
a tak se przypomniałem o rydzach smażonych z patelni nie wiem jak w reszcie polski , ale na Podhalu to regionalne danie
zuziamarzec123
Doczya: 26 Sty 2013 czyli 4439 dni temu Posty: 3 Tematy: 0 Skd: Warszawa
Wysany: 2013-02-03, 13:45
Ja polecam racuchy jabłkowe, jadłam w kilku karczmach w Zakopanem i zawsze były przepyszne:)
Furi
Wiek: 43 Doczy: 17 Cze 2011 czyli 5028 dni temu Posty: 218 Tematy: 8 Otrzyma 1 piw(a) Skd: Łeba
Wysany: 2013-02-03, 20:19
Ja polecam stek jagnięcy z moskolem
Grzesiek42
Wiek: 55 Doczy: 06 Sty 2013 czyli 4460 dni temu Posty: 49 Tematy: 2 Otrzyma 2 piw(a) Skd: Sandomierz
Wysany: 2013-02-04, 12:37
@Furi a gdzie taki smaczny ten stek jagnięcy.
Wogóle gdzie polacacie się wybrać na jagnięcinę-bo przyznam się że jeszcze nie jadłem,a słyszałem że warto się skusić ale musi być własnie dobrze przyżądzona.
wicher
Wiek: 47 Doczy: 15 Sty 2013 czyli 4450 dni temu Posty: 38 Tematy: 7 Otrzyma 1 piw(a) Skd: Aleksandrów Łódzki
Wysany: 2013-02-21, 13:46
Również zainteresowany jestem tym stekiem gdzie?
Furi
Wiek: 43 Doczy: 17 Cze 2011 czyli 5028 dni temu Posty: 218 Tematy: 8 Otrzyma 1 piw(a) Skd: Łeba
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum