Zarejestruj sie! | Haso ?
     

Poprzedni temat «» Nastpny temat

Tagi tematu: gwara goralska

Gwara góralska
Autor Wiadomo
Kenth 


Doczy: 04 Mar 2010
czyli 5167 dni temu

Posty: 2
Tematy: 0
Wysany: 2010-03-04, 18:59   

Zabawna jest ta gwara ^^
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kamil94 


Doczy: 03 Mar 2010
czyli 5168 dni temu

Posty: 8
Tematy: 0
Wysany: 2010-03-04, 20:45   

raz w zakopanym na hali prubowałem się tak po gwarze dogadac Góral miał ze mnie niezły polew :-D
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Piotrek 


Wiek: 37
Doczy: 10 Mar 2010
czyli 5161 dni temu

Posty: 87
Tematy: 3
Otrzyma 2 piw(a)
Skd: Warszawa
Wysany: 2010-03-25, 13:33   

Ja lubię słuchać jak górale mówią, fajnie to brzmi, myślę, że to trzeba obcować z tą gwarą by się jej nauczyć, samo teoretyczne poznanie nie wystarczy
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
skierka187
[Usunity]

Tematy: 221
Wysany: 2010-03-25, 16:45   

moim zdaniem ma to ogromny urok gdy dziecko mówi gwarą góralską :-)
 
 
martiana 



Wiek: 36
Doczya: 22 Lut 2010
czyli 5177 dni temu

Posty: 299
Tematy: 8
Otrzyma 7 piw(a)
Skd: Murzasichle
Wysany: 2010-03-25, 20:22   

Dorośli, którzy gdzieś wyjechali też mówią gwarą, ale głównie wśród swoich, również miejscowi jeśli mówią do kogoś często używają jezyka polskiego używanego w szkole, zamiast gwary.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Piotrek 


Wiek: 37
Doczy: 10 Mar 2010
czyli 5161 dni temu

Posty: 87
Tematy: 3
Otrzyma 2 piw(a)
Skd: Warszawa
Wysany: 2010-03-25, 23:15   

XYZ dokładnie. Dla mnie w ogóle to, że górale mają swoją gwarę powoduje, że mogą czuć się wyjątkowi, mają coś co ich charakteryzuje, to samo ślązacy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Edward Teach 


Wiek: 34
Doczy: 27 Mar 2010
czyli 5144 dni temu

Posty: 80
Tematy: 3
Otrzyma 1 piw(a)
Wysany: 2010-04-01, 20:01   

"Chyba każdy region w Polsce ma swoje charakterystyczne elementy kultury, które wyróżniają dany region spośród innych."- zachodniopomorskie nie ma, i dlatego, według badań, właśnie tam ludzie mówią najczystszą i najbardziej poprawną polszczyzną :-P
Poza tym, ja tam gwar nie lubię; to zawsze jest jakaś nieestetyczna mutacja pięknego w gruncie rzeczy języka.
Większość z tych, podanych wyżej, słów, po prostu kiepsko brzmi...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Piotrek 


Wiek: 37
Doczy: 10 Mar 2010
czyli 5161 dni temu

Posty: 87
Tematy: 3
Otrzyma 2 piw(a)
Skd: Warszawa
Wysany: 2010-04-01, 23:16   

I tu się z Tobą Edward nie zgodzę, gwary są jak najbardziej piękne i trzeba je pielęgnować, kultywować i uczyć kolejne pokolenie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Edward Teach 


Wiek: 34
Doczy: 27 Mar 2010
czyli 5144 dni temu

Posty: 80
Tematy: 3
Otrzyma 1 piw(a)
Wysany: 2010-04-02, 20:50   

Tradycje to rzecz jak najbardziej pozytywna, o ile są to tradycje ładne, czy chociaż urokliwe.
Mnie gwary drażnią, tak góralska, jak slązka, kaszubska itd, nie widzę w tym nic pięknego ani godnego pielęgnacji.
To jest tak, jak z tymi pieśniami biesiadnymi, ludzie myślą, że jak tradycyjne, dawne, to fajne; a to najczęściej straszny kicz.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
poszept 



Doczy: 12 Mar 2010
czyli 5159 dni temu

Posty: 192
Tematy: 6
Otrzyma 6 piw(a)
Wysany: 2010-04-03, 10:59   

Edward Teach napisa/a:

To jest tak, jak z tymi pieśniami biesiadnymi, ludzie myślą, że jak tradycyjne, dawne, to fajne; a to najczęściej straszny kicz.


a nie mylisz muzyki discopolo ala biesiadne z prawdziwą muzyką regionalną..?

discopolo aby zapełnić nutkę " tęsknoty"za tradycją - a że większość ludzi tak właśnie widzi folklor..cóż... to wina w zasadzie nas wszystkich. bo jeżeli nie kultywuje się tradycji , w tym i muzyki swojego regionu i innych to dziecko wychowane w obliczu discopolo nie wspominając o hh, rapie czy trance- skąd ma wiedzieć ze to coś kiedyś było, lud cały chlubił się tradycjami, oddawano życie za swój kraj , za język... zapożyczenia z mass mediów - bo lansują co zachodnie - i o to im chodzi właśnie, abyśmy zatracili tożsamość narodową. bez tradycji, bez historii naród to zlepek łatwy do kierowania .
dlatego tradycja jak najbardziej, język regionalny jak najbardziej, to należy kultywować , pieścić i przekazywać następnym pokoleniom.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martiana 



Wiek: 36
Doczya: 22 Lut 2010
czyli 5177 dni temu

Posty: 299
Tematy: 8
Otrzyma 7 piw(a)
Skd: Murzasichle
Wysany: 2010-04-06, 19:02   

Cytat:
Większość z tych, podanych wyżej, słów, po prostu kiepsko brzmi...

To ja powiem inaczej: kiepsko to brzmi kaleczone przez osoby, które nie znają prawidłowej wymowy i przede wszystkim akcentu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
poszept 



Doczy: 12 Mar 2010
czyli 5159 dni temu

Posty: 192
Tematy: 6
Otrzyma 6 piw(a)
Wysany: 2010-04-14, 15:29   

Gwara podhalańska – jedna z gwar dialektu małopolskiego, występująca na terenie Podhala. Spośród wszystkich gwar małopolskich najbardziej znana i najlepiej zachowana po dzień dzisiejszy. Posiada ona wiele cech wspólnych z innymi gwarami południowej Małopolski, np. z gwarą żywiecką czy sądecką. Najbardziej zbliżone do niej są sąsiednie gwary spiska i orawska.

Gwara ta została spopularyzowana na przełomie XIX i XX wieku przez Kazimierza Przerwę-Tetmajera, który wydał cykl opowiadań pt. Na skalnym Podhalu.

Słownictwo

* słownictwo rodzime. Cechą charakterystyczną gwary podhalańskiej jest obecność w niej wielu wyrazów rodzimych, typowo podhalańskich. Są to m.in. takie wyrazy: ciupaga, wyzdajać (wymyślić, ułożyć, przygotować), złóbcoki (instrument podobny do skrzypiec), nomowiać (radzić komuś małżeństwo), kumoterki (ozdobne sanki), pytac (starszy człowiek pełniący funkcję osoby zapraszającej na wesele gości [1]) i wiele innych. Wyrazów właściwych gwarze Zakopanego jest znacznie więcej – tych rodzimych, jak i obcego pochodzenia. W języku górali podhalańskich znajdziemy wiele słów nazywających rzeczy poza górami nie istniejących: piargi (usypiska skalne), perć ( górska ścieżka), siklawa (wodospad górski), czy też nazywających czynności związane z pasterstwem i życiem ludzi gór: bacówka (szałas pasterski w górach), bryndza (ser owczy), koliba (szałas), watra (ognisko pasterskie), zawaterniok (kłoda do podtrzymania ognia), dutki (pieniądze), dziedzina (wieś), moskol (placek z gotowanych ziemniaków i mąki), serdok (kożuszek barani bez rękawów), styrmać sie (wspinać się, wdrapywać) i wiele jeszcze innych wyrazów.
* spotyka się wyrazy o tym samym brzmieniu, lecz innym znaczeniu niż w polszczyźnie ogólnej, np. obora - podwórko, pytać - prosić, siwy - niebieski.
* w niektórych przypadkach dotyczących życia gospodarczego słownictwo podhalańskie jest bogatsze (bardziej precyzyjne) niż język ogólnopolski. Przykłady: siano (= siano z pierwszego pokosu) vs. potrow (= siano z drugiego pokosu); watra (= ognisko pasterskie w szałasie) vs. ogiyń (= ognisko w polu); honielnik, juhas, baca (= pomocnik pasterza, pasterz, kierownik pasterzy).
* w innych przypadkach słownictwo podhalańskie jest uboższe (mniej precyzyjne) niż język ogólnopolski, tzn. pewne wyrazy mogą mieć więcej znaczeń, np. wyraz zając oznacza zarówno zająca jak i królika, zaś wyraz woda oznacza zarówno wodę (ogólnie), potok (woda idzie - potok płynie), a współcześnie także - dowolny napój butelkowany (kup jakomsi wode - kup jakiś napój).
* stosunkowo liczne zapożyczenia z innych języków: niemieckiego: hamry (= kuźnie), węgierskiego: baca, juhas, słowackiego: frajirecka (= dziewczyna, kochanka), hore (= w górę), héboj (= chodź), pościel (= łóżko) . Szczególną grupą zapożyczeń jest słownictwo pochodzenia rumuńskiego, przyniesione pod Tatry przez wołoskich pasterzy (np. wspomniane już watra, bryndza).

Gramatyka i słowotwórstwo

* końcówka -ek; -ak w formach 1 osoby liczby pojedynczej czasu przeszłego (pozostałość aorystu, tj. jednego z czasów przeszłych obecnych w języku prasłowiańskim), np. miołek (= miałem);
* obecność honorowej liczby mnogiej (pluralis maiestaticus): zamiast wyrażenia Pan/Pani, zwłaszcza przy zwracaniu się do starszych osób: Dziadku, kaście byli/był? , Babko, coście robiyli/robiyła? (więcej informacji w dziale "Zwyczaje językowe"),
* końcówka -me w 1 os. liczby mnogiej: robime,
* różne specyficzne formy i konstrukcje gramatyczne, często archaiczne lub niekiedy pochodzenia słowackiego np. podskakować, uwazować (1 os. lp: podskakujem, uwazujem); nie wiém ci pedzieć (nie potrafię ci powiedzieć), stoi przy Staskowi (= stoi przy Staszku), idem ku Hance (= idę do Hanki), jo tego nie naucony (= nie jestem do tego przyzwyczajony), co tam u Hele, Broniy; wróciył sie zo granice (=co tam u Heli, Broni; wrócił się zza granicy), czy rzadka już konstrukcja byłek Frankowi na weselu.
* różnice w odmianie czasowników lub forma zwrotna w miejsce ogólnopolskiej niezwrotnej np. mierzać, mierzali (= mierzyć, mierzyli, (słow. meria?); wrócić sié (= wrócić);
* zaimek ty przyjmuje dopełniacz i biernik tobié np. jo tobié nie widzem (= ja ciebie nie widzę);
* formy z przedrostkiem choć- (wymawianym huoć lub upraszczanym do huoj)) zastępującym ogólnopolski przyrostek -kolwiek: choćkie (= kiedykolwiek), chojco (choć-co = cokolwiek), chojto (choć-kto = ktokolwiek), choćka, choćkany (= gdziekolwiek)
* partykuła nie przy czasownikach móc i mieć przyjmuje postać ni, np. nimogem, nimom, nimiołek ("nie miałem"). To samo dotyczy zwrotu nima w znaczeniu "nie ma czegoś, brak jest", np. béła wojna, ale juz jyj nima. Zwrot nima w tym znaczeniu odróżnia się od formy nimo w znaczeniu "on nie ma" np. Jasiek nimo casu.

Fonetyka

* mazurzenie tj. wymowa spółgłosek "sz" jako "s", "cz" jako "c" i "ż" jako "z".
* spółgłoska "rz" zachowuje swoje brzmienie lub niekiedy przechodzi w "r" np. rucać (= rzucać). Dawniej była ona wymawiana jako tzw. "rz" frykatywne (z lekkim "r" w tle) podobnie jak współcześnie w języku czeskim, np. za drżewsyk casów;
* wymowa wygłosowej spółgłoski "ch" jako "k",
* wymowa spółgłoski "k" przed przedniojęzykowo-zębową "t" jako "f",
* tzw. archaizm podhalański, czyli wymowa typu: c'isty, z'icie, chłopc'i. Cecha ta odróżnia gwarę podhalańską od spiskiej i orawskiej.
* grupa i + ł = ył .Taką realizację owej grupy spotyka się w gwarze najczęściej: piyła (= piła), robiyła (= robiła), nosiyła (= nosiła), puotrefiył (= potrafił). Jest też możliwa realizacja i + ł = ieł, np. robieła, nosieła, puotrafieła, jeżeli przed grupą i+ł występuje głoska l, wówczas i zmienia się na y, np. spalił – spolył.
* podwyższenie artykulacyjne wymowy samogłoski "e" do "y"/"i" w niektórych pozycjach np. syr, biyda, oznaczane na piśmie przez "y" bądź "é".
* podwyższenie artykulacyjne wymowy samogłoski "a" do "o", np. mom, godom w pozycjach kontynuujących dawne długie "á". W dawniejszych zapisach oznaczane przez "á", obecnie zwykle przez "o". Samogłoska ta nie podlega labializacji (tj. wstawieniu krótkiego "u") w przeciwieństwie do zwykłego "o", np. kuosulka ("koszulka") ale kora / kára ("kara").
* akcent inicjalny np. dziywc-inka, także w złożeniach z przyimkiem oraz partykułą nie, np. na pościeli (tzn. "na łóżku"), nie widzem
* labializacja i dyftongizacja samogłoski nagłosowego i śródgłosowego "o"
* zachowana wymowa ó (głoska pomiędzy o/u): wyraz wrócić brzmi inaczej niż wrucić (= wrzucić). Jest to archaizm, dawniej taka sytuacja występowała w języku ogólnopolskim.
* specyficzna, dźwięczna wymowa zarówno głoski h jak też ch; artykulacja tej głoski jest dość słaba: gwarowe chodzili brzmi huodziyli lub prawie jak uodziyli.
* starsze pokolenie zachowuje jeszcze ł przedniojęzykowe (cłowiék brzmi prawie jak clowiék),
* również u najstarszego pokolenia można usłyszeć miękkie "l" przed samogłoską "e" np. w skalie (= w skale).

Zwyczaje językowe

W gwarze podhalańskiej funkcjonował do niedawna tradycyjny system zwrotów grzecznościowych, wywodzący się z tradycji chrześcijańskich i staropolskich:

* Pozdrowienie osoby przychodzącej do cudzego domu: Niek bedziy pokwolony (Jezus Krystus), na co odpowiada się Na wieki wieków,
* Osoba wychodząca żegna się słowami Ostońciy z Bogiem, na co odpowiada się Boze prowodź / Boze Ciy prowodź / Boze Wos prowodź,
* Osobę wykonującą jakąś pracę, szczególnie w polu, należy pozdrowić słowami Scyńść Boze, na co odpowiada się Dej Boze, Dej Paniy Boze,
* Podziękowanie można wyrazić słowami Bóg Wom zapłoć, Boze Ci zapłoć itp.
* Do osób starszych zwraca się w drugiej osobie liczby mnogiej Kaz to idzieciy? (= gdzie pan\pani idzie?). W czasie przeszłym można powiedzieć Cyście słysoł albo Cyście słyseli (obie formy oznaczają czy pan słyszał, przy czym druga może też oznaczać liczbę mnogą czy słyszeliście?). Zwyczaj ten w zasadzie przetrwał do dziś, choć niekiedy używa się w gwarze formy Pan dla podkreślenia dystansu i oficjalności sytuacji np. w stosunku do przyjezdnych, albo np. w urzędzie.
* Również w liczbie mnogiej (przez wy) zwracają się dzieci do rodziców i dziadków. Zwyczaj ten utrzymuje się do dziś, choć coraz więcej dzieci używa formy ty.
* Podobnie przez wy zwracają się zięciowie i synowe do teściów; nie przyjął się tu ogólnopolski zwyczaj mówienia mamo i tato.
* W rozmowach raczej nie używa się nazwisk, lecz imion w odpowiedniej do statusu (zdrobnionej lub pełnej) formie, np. Słuchojze Józuś ale Słuchojciyz Józefie. Ten ostatni zwrot jest półoficjalny - w celu pełnego podkreślenia szacunku do osób starszych raczej nie używa się imion w ogóle np. Wiycie co, przysełek siy Wos cosi spytać.
* W rozmowach dotyczących na przykład sąsiadów lub znajomych też nie używa się nazwisk, ale przywołując w rozmowie daną osobę powie się Józek od Bani/Banie zamiast Józef Bania, Franek Józków Franek, syn Józefa.

Obecnie opisane zwyczaje zanikają na rzecz ogólnopolskich (choć wymawianych z gwarową intonacją) Dziyń dobry, Do widzenia, Dobranoc, czy młodzieżowego No to na raziy.
Nadużywanie i błędy

Ze względu na dużą popularność gwara podhalańska często pojawia się w sztuce, w szczególności w filmie, kabarecie i piosence, a ostatnio także w reklamie. Niestety, w większości wypadków używany język bądź w ogóle nie przypomina gwary, bądź też popełniane są kardynalne błędy. Do najbardziej irytujących należą:

* mazurzenie rz np. niepoprawne (!) psysed zamiast poprawnego przysed lub przyseł (w jeszcze dawniejszej wymowie: prziseł)
* wymowa (!) pikny śnig mliko zamiast poprawnych piykny, śniyg, mléko
* przekonanie, że każde zdanie należy zakończyć słowem hej. W rzeczywistości słowo to (w formie hej lub ej) używane jest częściej na początku frazy, szczególnie w śpiewkach (pieśniach) np. ej, pódźmez juz du domu. Jedynie w niektórych miejscowościach, podobnie jak w języku słowackim, używa się (i to niekiedy) hej w znaczeniu "tak", np. w zdaniu Przydzies jutro, hej? - Hej, przydem.
* (nie jest to błąd tylko językowy): przekonanie, że każdy góral to "baca".

Odrębna sprawa dotyczy używania gwary przez samych Górali Podhalańskich. We współczesnym piśmiennictwie podhalańskim, w audycjach radiowych, ale także w języku mówionym spotyka się zbytnie nasycenie gwary elementami języka literackiego:

* źle: pytomé na posiady, ftore odbedom sié we cwortek o godzinié sesnostej.
* lepiej: pytomé na posiady, co bedom we cwortek o cwortyj po połedniu.

Prawdopodobnie w dawnej gwarze góralskiej nikt nie podawałby daty i godziny, a zdanie takie brzmiałoby:

* e dy przydźciéz huoćkie ku nom na jakié posiady coby my sié tyz troske uweselyli. (dosł. "Hej, zajrzyjcie kiedyś do nas na jakąś imprezę, żebyśmy się też troszkę rozweselili")
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martiana 



Wiek: 36
Doczya: 22 Lut 2010
czyli 5177 dni temu

Posty: 299
Tematy: 8
Otrzyma 7 piw(a)
Skd: Murzasichle
Wysany: 2010-04-14, 23:52   

poszept napisa/a:
ale także w języku mówionym spotyka się zbytnie nasycenie gwary elementami języka literackiego


Dokładnie tak się dzieje, często gwara miesza się z niegwarowym językiem polskim. Wpływ na to ma częste przebywanie wśród ludzi mówiących niegwarowym językiem polskim (do których zresztą mówi się często unikając gwary), edukacja gdzie również trzeba unikać gwary i kilka innych czynników. W domach jednak mówi się gwarą, skądinąd ciut zmienioną w porównaniu do poprzednich pokoleń (wtedy środowisko było bardziej zamknięte na ludzi z zewnątrz).
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wicej szczegw
Wystawiono 1 piw(a):
poszept
Kamila 


Doczya: 24 Lut 2010
czyli 5175 dni temu

Posty: 253
Tematy: 9
Otrzyma 3 piw(a)
Wysany: 2010-04-25, 12:39   

no nie niestety to jest nieuniknione że tak będzie się dziać, głównie właśnie przez to, że obecnie dana społeczność nie jest już tak ksenofobiczna, tylko coraz bardziej otwarta na innych
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
michal_wlkp 



Wiek: 40
Doczy: 14 Cze 2010
czyli 5065 dni temu

Posty: 78
Tematy: 0
Otrzyma 1 piw(a)
Skd: Pyrlandia
Wysany: 2010-06-18, 14:31   

Odkopując trochę ten temat...
Gwara w czystej postaci ginie z czasem, ale równocześnie przenika i modyfikuje język "zwykły", masowy, niegwarowy. "Pyry" w Wielkopolsce są i będą, niezależnie czy malutka wieś na końcu świata gdzie ludzi się nie widzi, czy duże miasto. Czysta gwara znika, ale to naturalny proces i pewnie zostanie zastąpiona inną gwarą (byle tylko nie zapożyczoną z angielskiego!).
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Statystyki wizyt
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Najlepsze Zakopane Forum
Pogoda Zakopane z serwisu

Tatry Forum