życzliwa
Doczya: 26 Lip 2011 czyli 4989 dni temu Posty: 1 Tematy: 1 Skd: polska
Wysany: 2011-07-26, 19:07
hej wszystkim...podziele się z Wami tym co mnie ostatnio spotkało..
Turyści jeżdżą do zakopanego podziwiają widoki cieszą się z komfortu pokoi jakie co roku przygotowuje się dla gości..właściciele pensjonatów domów wczasowych hoteli itp. starają się jak najlepiej wypaść i jak najwięcej zarobić na gościach. Lecz nigdy nie zauważyłam na forum, opisów typu jak owi właściciele wykorzystują pracowników..za marne grosze (najczesciej to stawka 1200zł za 30 dni pracy po 12h lub wiecej)..i wiem to z doświadczenia niestety..
wracając do sedna sprawy, w akcie desperacji ostatnio znów szukałam pracy w pensjonacie, znalazłam ją w murzasihlu w jednym z domów wczasowych a-k-g. I z przykrością przyznaję że nie wiem na jakiej podstawie właścicielka pomiata ludźmi którzy dla niej pracują!!!to że ktoś ma więcej pieniedzy od innych nie znaczy że moze go poniżać do woli...tak się nie robi..mam nadzieje że dopadnie ją ręka Boska...
Wiek: 31 Doczy: 18 Lip 2011 czyli 4998 dni temu Posty: 33 Tematy: 0 Skd: z TATR
Wysany: 2011-07-26, 21:46
Ja też w tym roku dorabiałem w pensjonacie we ferie zimowe. Musiałem już być od 5 rano. Węgla nanieść i dokładać do pieca na przemian ze śmieciami, Śnieg kilka razy dziennie odmiatać. I siedziałem do późnego wieczora, a po południu śmieci segregowałem, bo niektóre właściciel kazał wyrzucać bo się nie nadawały do palenia, no i maglowałem. Praca okropno i właściciel zapłacił mi tylko 1000 zł za 4 tygodnie Moja znajoma mówiła że on tak po prostu płaci. Podobno dziewczyny mają gorzej, bo się do nich nawet dobiera. Dlatego w te wakacje już nie pracuje nigdzie
Wiek: 55 Doczy: 27 Sty 2011 czyli 5169 dni temu Posty: 573 Tematy: 6 Otrzyma 15 piw(a) Skd: Łódź
Wysany: 2011-07-27, 11:18
prawda niestety jest gorzka i wygląda mniej więcej tak. jeśli ktoś godzi się na pracę za 1000-czy 1200 złotych to normalne że pracodawca nie zapłaci więcej niż musi. z drugiej czasem można za tyle przyjąć pokazać jak się jest cennym pracownikiem i poprosić o podwyżkę. jeśli chodzi o pomiatanie to nikt do tego nie ma prawa. ja dwa razy odchodziłem z pracy w trybie natychmiastowym bo taka sytuacja miała miejsce. i dwa razy to pracodawcy mieli problem. jednakże może wyda wam się to śmieszne ale mimo że jestem niby "tylko" kierowcą to jestem fachowcem w swojej branży z dość wysokimi kwalifikacjami i doświadczeniem. gdyby przyszlo mi w tej chwili zmienić pracę to w ciągu dwóch - trzech dni jestem w stanie ją znaleźć i to nie za 1000 złotych. dlaczego ??? bo w czasie trwania mojego stażu nieustannie podnoszę kwalifikacje i inwestuję w swoje możliwości. nadmienię że w firmie w której obecnie pracuję mam najwyższe wynagrodzenie i nie boję się redukcji.
[ Dodano: 2011-07-27, 12:22 ]
a jeśli chodzi o personel hotelowy to swojego czasu dość często pomieszkiwałem w hotelach i powiem że kelnera z prawdziwego zdarzenia po którym było widać że to fachowiec spotkałem dwa razy. w hotelu " u Michalika" w pszczynie i w hotelu "u Kroczka" w rzeszowie
Wiek: 55 Doczy: 27 Sty 2011 czyli 5169 dni temu Posty: 573 Tematy: 6 Otrzyma 15 piw(a) Skd: Łódź
Wysany: 2011-07-27, 13:21
no niestety ale to wymaga czasu. jeśli pracodawca dojdzie do wniosku że lepiej dac trochę więcej kasy a mieć fachowca a z drugiej ludzie zaczną się cenić i kształcić oraz traktować pracę inaczej niż zło konieczne to dojdziemy do takiego punktu- godziwa płaca za dobrą pracę
Wiek: 45 Doczy: 21 Sie 2010 czyli 5328 dni temu Posty: 514 Tematy: 14 Otrzyma 11 piw(a) Skd: zakopane /dublin
Wysany: 2011-07-27, 14:54
ja tam wiem , że w wielu prywatnych pensjonatach na sezon , lub dłużnej pracuje sporo przyjezdnych , tak samu na Krupówkach w sklepach szczególnie markowych , a miejscowi to omijają , bo stawki są niskie , ale jak widać tym co pracują się opłaca
Prawa rynku. Do czasu aż będzie to możliwe czyli do czasu kiedy będą chętni na taką pracę, to pracodawcy będą tak płacić. A jak płacą tak samo traktują ludzi.
Borsuk6x9 bardzo dobrze napisał. Najważniejsze są kwalifikacja i doświadczenie. Pracodawca któremu zależy na najwyższej jakości będzie szukał najlepszych pracowników, a ci kosztują i cenią się.
Po wizycie w Karcmie po Zbóju stwierdziłem, że muszę zweryfikować swoje podejście do pracy. Kelnerki zaiwaniały jak małe samolociki i do tego nie opuszczała ich pogoda ducha. I nie chodzi mi tylko o uśmiech w kontaktach z klientem ale i w stosunkach pomiędzy sobą. Miałem wrażenie, że one tam się świetnie bawią, a tak naprawdę ciężko pracowały.
wyspiarz
Doczy: 10 Cze 2010 czyli 5401 dni temu Posty: 43 Tematy: 2 Otrzyma 1 piw(a) Skd: wyspa wolin
Wysany: 2011-07-27, 18:10
No, Ja byłem w Hateli Rzemieślnik, to wiem,że pracowali tam w kuchni ludzie z okolic Zakopanego,
Ale wiadomo że w Hotelach i w karczmach pracują przyjezdni bo zakoipiańczycy mają własne biznesy ;) to tak półżartem pół serio.
Wiek: 37 Doczya: 22 Lut 2010 czyli 5508 dni temu Posty: 299 Tematy: 8 Otrzyma 7 piw(a) Skd: Murzasichle
Wysany: 2011-07-27, 20:59
PawełM napisa/a:
Po wizycie w Karcmie po Zbóju stwierdziłem, że muszę zweryfikować swoje podejście do pracy. Kelnerki zaiwaniały jak małe samolociki i do tego nie opuszczała ich pogoda ducha. I nie chodzi mi tylko o uśmiech w kontaktach z klientem ale i w stosunkach pomiędzy sobą. Miałem wrażenie, że one tam się świetnie bawią, a tak naprawdę ciężko pracowały.
Wszystko zależy od tego z kim się pracuje, poza tym praca z ludźmi potrafi dostarczyć ubawu po pachy (nerwów też).
Co do cen..., najczęściej te po 20 zł to miejsca, gdzie właściciele sprzątają własnymi rękoma, co najwyżej czasem do pomocy w kuchni kogoś najmą (i to najczęściej sąsiedztwo).
Wiek: 31 Doczy: 18 Lip 2011 czyli 4998 dni temu Posty: 33 Tematy: 0 Skd: z TATR
Wysany: 2011-07-28, 05:46
PawełM napisa/a:
Po wizycie w Karcmie po Zbóju stwierdziłem, że muszę zweryfikować swoje podejście do pracy. Kelnerki zaiwaniały jak małe samolociki i do tego nie opuszczała ich pogoda ducha. I nie chodzi mi tylko o uśmiech w kontaktach z klientem ale i w stosunkach pomiędzy sobą. Miałem wrażenie, że one tam się świetnie bawią, a tak naprawdę ciężko pracowały.
Wiek: 45 Doczy: 21 Sie 2010 czyli 5328 dni temu Posty: 514 Tematy: 14 Otrzyma 11 piw(a) Skd: zakopane /dublin
Wysany: 2011-07-28, 14:27
wyspiarz napisa/a:
No, Ja byłem w Hateli Rzemieślnik, to wiem,że pracowali tam w kuchni ludzie z okolic Zakopanego,
Ale wiadomo że w Hotelach i w karczmach pracują przyjezdni bo zakoipiańczycy mają własne biznesy ;) to tak półżartem pół serio.
może i tak , ale sporo praktykantów z zakopanego robi w takich miejscach szczególnie z zawodówek w Zakopanem i z "hotelarza"
Po wizycie w Karcmie po Zbóju stwierdziłem, że muszę zweryfikować swoje podejście do pracy. Kelnerki zaiwaniały jak małe samolociki i do tego nie opuszczała ich pogoda ducha. I nie chodzi mi tylko o uśmiech w kontaktach z klientem ale i w stosunkach pomiędzy sobą. Miałem wrażenie, że one tam się świetnie bawią, a tak naprawdę ciężko pracowały.
W tej karczmie zawsze można zobaczyć uśmiechnięte, sympatyczne i zadowolone z życia kelnerki. Panuje tam bardzo przytulna atmosfera i widać, że te dziewczyny nie mają na co narzekać jeśli chodzi o pracę. Chociaż mogę się mylić, nigdy nic nie wiadomo.
Wiek: 45 Doczy: 21 Sie 2010 czyli 5328 dni temu Posty: 514 Tematy: 14 Otrzyma 11 piw(a) Skd: zakopane /dublin
Wysany: 2011-07-28, 15:00
a tak jeszcze w temacie restauracji na Krupówkach to większość należy do 3 większych spółek/korporacji/przedsiębiorstw , plus kilka prywatnych i ogólnopolskich typu KFC
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Nie moesz ciga zacznikw na tym forum