Wybieram się w ten weekend do Zakopanego, zamierzam wyjsc na Kasprowy wierch ( wyjsc, bo wyjechac to zadna satysfakcja jak dla mnie).
Pytanie:
1. Czy szlak jest trudny kondycyjnie? Czy osoba siedzaca po 10h codziennie przy biurku da rade? :) (23 lata)
2. Czy na trasie jest wiele miejsc z ogromnymi ekspozycjami? Czy trzeba przechodzic nad przepasciami? Niestety, boje sie wysokosci, jesli mam grunt pod soba to jest ok, ale jesli musze przejsc nad przepascia w wazkim szlaku to raczej nie dam rady :)
Prosze o powazne potraktowanie pytan, byc moze dla Was wyjscie na Kasprowy jest smieszne, ale ja jestem nowicjuszem :)
1. Kasprowy jest chyba najbardziej znana górą w Polsce
2. Ilekroc wychodze na kalatówki, marzy mi się skręcic w lewo na trase na Kasprowy, musze ją zdobyc! :)
3. Podobno jest stosunkowo łatwą górą a ja jako nowicjusz nie moge sie porywac na wieksze wyzwania + jestem wrazliwy niestety na duze ekspozycje.
Do Myślenickich Turni spacerowo, dalej mozolnie i trochę stromo, ale bez przesady.Nie ma żadnych przepaści, więc nie ma się czego obawiać.Zejście do Gąsienicowej łatwe, zwłaszcza żółtym szlakiem.Nożna też zrobić odwrotnie czyli od Gąsienicowej.Mnie ta opcja bardziej odpowiada, choć nie właziłam dość dawno na Kasprowy.
Na Kasprowym widoki ładne, ale ruch jak na Krupówkach także nie idź tam 'w godzinach szczytu', im wcześniej tym lepiej
Możesz wejść zielonym szlakiem z Kuźnic, nie sprawi Ci problemów. A jeśli nie chcesz wracać tą samą trasą zejść możesz żółtym do Doliny Gąsienicowej i przez Boczań do Kuźnic - na końcówce trasy kamienie na ścieżce są upierdiwe, nie przepadam za nimi, ale mój Mąż twierdzi, że to najłatwiejsza trasa na zejscie z Gąsienicowej, więc problemów Ci na pewno też nie sprawi (przynajmniej w tą stronę bo znam ludzi, którym łydki na tym kamienistym podejściu nie wyrabiają) I o ekspozycje też się nie masz co obawiać
zamiast na Kasprowy proponuję wybrać się np. na Wołowiec - zdecydowanie mniejsze tłumy
z Morskiego Oka na Szpiglasowy Wierch albo z Gąsienicowej na Skrajny Granat
Jeśli na Wołowiec to ładnie, łatwo i bez ekspozycji będzie szlakiem: Polana Chochołowska - Grześ - Rakoń - Wołowiec - powrót na Zawracie - Polana Chochołowska (szlak zielony)
jabol - a powiedz mi, jak wygląda ścieżka na Skrajny i Zadni Granat z nad Czarnego stawu? Bo na Granatach mnie jeszcze nie było, a jeśli grafk w tym roku pozwoli to chciałabym się wybrać
Ok, dziekuje Wam bardzo, mysle ze zejde ta sama trasa aby sie nie pogubic.
Mowicie ze nie ma tam zadnych ekspozycji tak?
Zreszta ekspozycje moga byc ale pod warunkiem ze mam przynajmniej jeden metr sciezki pewnej to jest ok. W zeszlym roku zrezygnowalem z wyjscia na nosal bedac pod szczytem bo musialem przejsc wazka sciezka po kamieniach majac obok przepasc (20-30 metrow)...
Tlumy kasprowym? Tak tez myslalem bo gora jest popularna, ale na szlaku podobno bardzo malo ludzi :)
PS. Zastanawiam się co wybrac w drugi dzien, mysle nad MOK;iem, ale strasznie monotonna góra to jest - czy macie moze jakies inne propozycje dla nowicjusza? (Oprocz gubalowki :) WAZNE: Bez ekspozycji ogromnych bo nie dam rady niestety :(
Kup sobie mapę przede wszystkim zanim wyruszysz na szlaki.
Nie schodź tą samą trasą,bo to monotonne.Żółty szlak z Kasprowego do Gąsienicowej jest prosty, a sama Hala i jej otoczenie przepiękne, więc warte zobaczenia.W dół od Gąsienicowej do Kuźnic łatwiej będzie pewnie niebieskim przez Boczań.
Co do szlaków dla początkujących , to przejrzyj tematy na forum, a na pewno znajdziesz wiele propozycji.Zresztą trochę ciężko doradzać, skoro Nosal okazał się dla Ciebie wyzwaniem nie do pokonania.
Może Dolina Kościeliska i jej otoczenie?Staw Smreczyński, Hala Stoły, Wąwóz Kraków do drabinki i z powrotem?
Może być też Dolina Strążyska z Siklawicą, przejście przez Przełęcz w Grzybowcu do Wielkiej Polany Małołąckiej i przez Dolinę Małej Łąki do Gronika.
xtreme2007
Wiek: 34 Doczy: 02 Lip 2012 czyli 4463 dni temu
Kup sobie mapę przede wszystkim zanim wyruszysz na szlaki.
Popieram!
jabol napisa/a:
zamiast na Kasprowy proponuję wybrać się np. na Wołowiec - zdecydowanie mniejsze tłumy
Stella napisa/a:
Jeśli na Wołowiec to ładnie, łatwo i bez ekspozycji będzie szlakiem: Polana Chochołowska - Grześ - Rakoń - Wołowiec - powrót na Zawracie - Polana Chochołowska (szlak zielony)
A ja kolejny raz podbiję propzycję jabola - Wołowiec, albo przynajmniej Grześ i Rakoń. Pięknie, zielono (bądź rudo na jesień/wczesną wiosnę), bez ekspozycji. Końcówka podejścia na Grzesia może Cię zsapać jeśli nie masz kondycji (nie wiem czy jesteś tylko początkującym w górach ale tak normalnie chodzącym cokolwiek czy raczej nie ), tak samo podejście na Wołowiec, ale wchodząc na niego od tej strony ekspozycji nie uświadczysz:
To prawda.Grześ-Rakoń-Wołowiec to świetna wycieczka i z całą pewnością żadnych przepaści tam nie ma.A widoki przepiękne. Byłam w zeszłym roku i z całą pewnością jeszcze nieraz powtórzę.Wycieczka na cały dzień, przy dobrej pogodzie cudny, niezapomniany dzień
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum