Wysany: 2011-10-10, 11:42 Dyskusja o drogach taternickich, poza szlakowych i innych.
Temat uważam za bardzo potrzebny i dla wielu pouczający, bo jak tutaj widzę jest wiele wątpliwości z tym związany. Więc dobrze by było raz na zawsze to wszystkim wyjaśnić. A informacji na ten temat tu mało poza jednym zwrotem, którego większość się trzyma, gdzie napisane jest że "chodzenie po za szlakiem jest zabronione" i można się może i z tym zgodzić. W zależności od tego co się rozumie poprzez pojęcie "poza szlakiem", bo jak widać są jakieś wyjątki i nie każde zboczenie ze szlaku musi być zabronione. Dlatego uważam temat za bardzo sensowny i żeby wypowiedziały w nim się bardziej doświadczone osoby, co na ten temat sądzą i co powinni na ten temat wiedzieć osoby mniej doświadczone. Temat zakładam z powodu dyskusji o Mnichu gdzie robi się mały off'op i pozwolę sobie tu zacytować informację ze strony Tatrzańskiego Parku Narodowego czyli taką:
Cytat:
Taternicy nie muszą posiadać żadnego specjalnego dokumentu potwierdzającego umiejętności taternickie, np. karty taternika. Nie muszą również być członkami Polskiego Związku Alpinizmu ani innych organizacji i stowarzyszeń górskich.
Jedynym obowiązkiem wynikającym z aktualnych przepisów jest konieczność zamieszczenia wpisu do Książki Wyjść Taternickich. Dotyczy to tylko rejonów wspinaczkowych Tatr Wysokich, czyli Doliny Gąsienicowej, Doliny Pięciu Stawów Polskich i Doliny Rybiego Potoku. Wspinający się w żlebie Jaroniec oraz u wylotu Doliny Lejowej nie muszą zamieszczać wpisów w Książkach.
Książki Wyjść Taternickich znajdują się w następujących obiektach:
w schronisku PTTK w Morskim Oku
w schronisku PTTK w Pięciu Stawach Polskich
w schronisku PTTK na Hali Gąsienicowej
w COS PZA Betlejemka na Hali Gąsienicowej
w budynku stacji kolei linowej na Kasprowym Wierchu
Książki Wyjść Taternickich archiwizowane są przez Tatrzański Park Narodowy i są wykorzystywane do badań naukowych oraz w celach statystycznych. Udostępniane są wszystkim zainteresowanym.
W czasie dojścia oraz powrotu do dróg wspinaczkowych obowiązuje dojście najkrótszą bezpieczną drogą od najbliższego szlaku turystycznego. Zaleca się używanie tradycyjnie wykorzystywanych ciągów komunikacyjnych, których przebieg każdy taternik powinien znać. Nie wolno dowolnie podchodzić pod ściany, schodzić czy też przemieszczać się w terenie udostępnionym dla taternictwa, nie stosując się do ww. zasad.
Ja wiem, że większość osób tego nie poleca, zresztą ja sam tego nie polecam osobom, które wcześniej nie przeszły, żadnego kursu chociażby skałkowego, a nawet lepiej i jakiegoś dłuższego taternickiego. I sam na takie kursy się wybieram, żeby zacząć po takich miejscach chodzić.
Ale jak widać nie do końca jest to potrzebne, bo są osoby które bez takich kursów mogą mieć lepsze umiejętności i posiadać więcej wiedzy od osoby która owe kursy skończyła.
Więc co Wy bardziej doświadczeni myślicie na ten temat i czy macie jakieś uwagi na temat tych cytatów które przytoczyłem, co jeszcze powinniśmy wiedzieć i czego to dokładnie dotyczy
Bo jest tam też parę wątpliwości chociażby to że dotyczy to tylko dojścia do dróg taternickich i to najkrótszą bezpieczną drogą, co wyklucza w takim wypadku jakiekolwiek inne schodzenie, że szlaku. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Co do wiedzy to powinniśmy się chyba zaopatrzyć w jakieś dobre przewodniki na temat tych dróg dojściowych, posiadać dobry sprzęt czyli co dokładnie jeśli można wiedzieć ? No i umiejętności, dla mnie nabyciem umiejętności jest praktyka, więc po praktykuję na kursie, ale może też są jakieś inne możliwości
Jeszcze chciałem poruszyć sprawę jaskiń, bo tam podobno wymagana jest karta taternika jaskiniowego. Więc do wchodzenia do takich jaskiń i dojścia do nich po za szlakiem rozumiem że wymagane są inne przepisy
Gdzieś też czytałem, że zimą są udostępniane jakieś dodatkowe drogi, czy to prawda i jakie jeśli można wiedzieć
Zapraszam do dyskusji, wymiany poglądów i wiedzy w tym temacie.
A no i prosiłbym o niepolecanie sposobów zabronionych, bo ktoś tak uważa. Jak już co to pisać że tak nie wolno i nie chwalić się swoimi niewłaściwymi dokonaniami... nam tylko chodzi o wszystko co legalne i dozwolone jako edukacja dla mniej doświadczonych
Ale jak widać nie do końca jest to potrzebne, bo są osoby które bez takich kursów mogą mieć lepsze umiejętności i posiadać więcej wiedzy od osoby która owe kursy skończyła.
Jeśli nie masz nikogo znajomego który by cię "wciągnął" we wspinaczkę to kurs jest najlepszym rozwiązaniem .Według mnie warto robić kurs w klubach wysokogórskich .
Cytat:
Bo jest tam też parę wątpliwości chociażby to że dotyczy to tylko dojścia do dróg taternickich i to najkrótszą bezpieczną drogą, co wyklucza w takim wypadku jakiekolwiek inne schodzenie, że szlaku. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Do najbardziej popularnych dróg są już wydeptane ścieżki pod ściany.
Cytat:
Co do wiedzy to powinniśmy się chyba zaopatrzyć w jakieś dobre przewodniki na temat tych dróg dojściowych,
Paryski i Cywiński chyba najlepsze przewodniki
Cytat:
ale może też są jakieś i
nne możliwości
Znajomi
Cytat:
Jeszcze chciałem poruszyć sprawę jaskiń
Jaskiń nie lubię więc nie wiem jak tam sprawa wygląda.
Cytat:
Co do wiedzy to powinniśmy się chyba zaopatrzyć w jakieś dobre przewodniki na temat tych dróg dojściowych,
Paryski i Cywiński chyba najlepsze przewodniki
No o tym pierwszym słyszałem, musiałbym się zaopatrzyć w to i trochę się rozeznać w terenie.
Teraz są tu też podane obszary udostępnione do taternictwa, wygląda to tak:
Cytat:
- w rejonie Morskiego Oka – w obrębie grani i leżących poniżej ścian na obszarze od Przełęczy Białczańskiej poprzez Rysy, Mięguszowieckie Szczyty i Cubrynę do Wrót Chałubińskiego, wraz z boczną granią Mnicha
- w rejonie Doliny Pięciu Stawów Polskich wraz z Dolinką Buczynową – od szczytu Świnicy do Przełęczy Zawrat pomiędzy granią a czerwono znakowanym szlakiem turystycznym oraz w obrębie grani i leżących niżej ścian od Przełęczy Zawrat po Małą Buczynową Przełączkę
- w rejonie Hali Gąsienicowej – w obrębie grani i leżących poniżej ścian od Żółtej Przełęczy przez Granaty, Kozi Wierch, Zawratową Turnię, Świnicę do Świnickiej Przełęczy, wraz z boczną granią Kościelców po Karb
W Tatrach zachodnich natomiast na drogach:
- położonych na zachodniej ścianie bramy skalnej u wylotu Doliny Lejowej
- położonych na skale w żlebie Jaroniec
W okresie występowania zagrożenia lawinowego 2 stopnia lub wyższego do celów szkoleniowych udostępniona jest dodatkowo skałka Wapiennik. Położona jest na Hali Gąsienicowej w niedalekiej odległości od schroniska Murowaniec, na południowo-zachodnim zboczu Suchej Jamy.
Czyli rozumiem, że oprócz tych terenów, zejście ze szlaku w teren nie prowadzący do tychże miejsc, bez jakichkolwiek innych pozwoleń jest zabronione tak
Fajnie by było jakby jeszcze ktoś podał oznaczenia tych wydeptanych i dozwolonych ścieżek do powyższych miejsc... ale z tym to już by chyba za dużo roboty było
Czyli rozumiem, że oprócz tych terenów, zejście ze szlaku w teren nie prowadzący do tychże miejsc, bez jakichkolwiek innych pozwoleń jest zabronione tak
Tak. 5 stówek za to grozi .
Cytat:
Fajnie by było jakby jeszcze ktoś podał oznaczenia tych wydeptanych i dozwolonych ścieżek do powyższych miejsc... ale z tym to już by chyba za dużo roboty było
Na każdy szczyt prowadzi wiele ścieżek.
Powiedz jaki szczyt Cię interesuje .
Na każdy szczyt prowadzi wiele ścieżek.
Powiedz jaki szczyt Cię interesuje .
Na razie się tylko rozglądam, bo to dopiero plany na przyszły rok. Ale widzisz napisałeś wiele ścieżek, więc skąd mamy wiedzieć, która jest tą najkrótszą bezpieczną drogą, jest to tam jakoś oznaczone czy wszystkie które tam są można za takie uznać. Czy po prostu chodzi Ci o to, że na każdy szczyt jest wiele dróg wspinaczkowych i wtedy każde z tych dojść prowadzi do innej drogi wspinaczkowej na ten sam szczyt
To się pozna z czasem, wiadomo że nikt nie chce tam pójść od tak bez niczego. Po to też takie kursy albo znajomy który się na tym zna, się przydaje... Ale jeszcze na temat tych przewodników, to tak się rozglądałem przed chwilą i z tych dwóch autorów co podałeś, to ciężko coś takiego kupić, bo to są chyba trochę stare już nie wydawane przewodniki, więc chyba tylko jakieś używane się da nabyć ? I tam jest tego wiele tomów... rozumiem, że każdy tom dotyczy innego rejonu tatr tak ?
Witam Was...
Na początek to sie lekko zdrażniłem tym co przeczytałem :(,bo jeżeli ktoś zaczyna przygode z górkami (obojętnie w jakim jest wieku) powinien najpierw połażić se po górkach wg. drogowskazów i delektować sie pięknem gór i poznawać topografie ich.Tak by znać je na pamięć i wrazie niemca wiedzieć gdzie się jest-a nie siegać za GPS albo za telefon i dzwonić do TOPRU o pomoc...A w wolnych chwilach będąc w schronisku na noc proponuje sie przysiąść do starych Taterników i przy herbatce posłuchać dobrych rad i wskazówek...Nikt Wam nie odmówi-sam korzystałem i korzystam z ich rad,a nawet z miłąchęcia zapraszają do przyłączenia sie do nich...Jeśli chodzi o sprzęt to według gustu i zasobności Waszej.Możesz mieć najdroższy sprzet,ale przez swoje niedoświadczenie i złe przygotowaniezda sie na nic!Liczy sie tylko zdrowy rąsądek...Jesteście bardzo młodzi i pakujecie sie w coś co póżniej może wam sie odbić i będziecie bardzo żałować tego...Jak ktoś chce troche powera to niech zacznie od ścianek wchodzenie! Kursy są po to by nauczyć nie jak postępować,jak zachowywać sie podczas wspinaczek,zasad oraz przetrwania...Taki kurs trwa jakieś 6 miesięcy-ja gdybym miał miej lat i więcej czasu to poszedł bym na niego-bo jest wart tego...Moje pisanie zapewne będzie do bani,bo i tak macie juz swoje zdanie jak czytałem wyżej i wasza teoria opiera sie na przewodnikach ...Pozdrawiam :):):):)
Bez przesady... po to jest ten temat, żeby uzmysłowić takim ludziom jak my co potrzeba. Nie wiem czy dobrze przeczytałeś moją pierwszą wypowiedź ale ja napisałem wyraźnie, że za nim na takie drogi się wybiorę to chce najpierw zaliczyć kurs skałkowy a potem jakiś taternicki w wakacje. Bo jednak dla mnie liczy się praktyka i odpowiedzialność. A to że napisałem kilka innych rzeczy które można, bez tych kursów, bo wyczytać idzie, że można to już każdego indywidualna sprawa i też napisałem, że ja tego nie praktykuje i nie polecam A przewodniki czy innego typu materiały chyba zawsze warto przeczytać, żeby mieć odpowiednią wiedzę której nigdy za wiele.
Co do wieku to wiesz różnie to bywa, było dużo sławnych alpinistów którzy w wieku dwudziestu kilku lat wspinali się w Himalajach, więc wiadomo że z czasem stajesz się coraz bardziej doświadczony i lepszy, ale nie znaczy też że po odpowiedniej praktyce nie możesz.
Temat powstał własnie po to, żeby się dowiedzieć jakie jest zdanie takich jak Ty chociażby bardziej doświadczonych co warto wiedzieć, czego się wystrzegać, co na początek i tak dalej.
No i też głównie mi chodziło o to gdzie można pójść po za szlakiem... co nie znaczy, że to komukolwiek bez przygotowania polecam, bo też to zaznaczyłem w pierwszej wiadomości.
Ale myślę, że po takim kursie skałkowym i jeszcze jakimś taternickim w wakacje, jak najbardziej będę mógł się za to zabrać, co nie znaczy, że od razu mam się wspinać jak zawodowcy, tylko małymi kroczkami do przodu
A póki co tylko teoretyzujemy, a teoria chyba przyda się każdemu prawda
co do chodzenia poza szlakami to też sądzę że powinni łoić mandaty aż gwiżdże. sam kiedyś "zjechałem" rodzinkę która sobie zrobiła skrót przez...... siedlisko świstaków. i co z tego że się tłumaczyli że nie wiedzieli.moim skromnym zdaniem trasy poza szlakami ale udostępnione powinno się przechodzić pod okiem przewodnika albo ratownikka za opłatą oczywiście. takie łażenie samopas najczęściej ma przykre skutki a czasem b.smutny koniec. szczególnie jak się przeliczy własne możliwości.góry wiele błedów wybaczą ale nie wybaczą ignorancji. to takie moje 3 grosze.
szpila
Wiek: 56 Doczy: 11 Lip 2010 czyli 5265 dni temu
i jeszcze takie małe z mojego podwórka. widziałem wielu "przygotowanych" driverów po kursie prawa jazdy kursach uzupełniających itp wystających z rowu tylko dlatego że "przysnęli" na lekcjach fizyki. więc taki kurs taternicki może i sprawdzi się na jurze krakowsko-czestochowskiej ale tatry mają charakter alpejski....
[ Dodano: 2011-10-10, 16:44 ]
i na koniec qrna na szali chcecie położyć swoje życie a być może i jakiegoś ratownika.
co do chodzenia poza szlakami to też sądzę że powinni łoić mandaty aż gwiżdże. sam kiedyś "zjechałem" rodzinkę która sobie zrobiła skrót przez...... siedlisko świstaków. i co z tego że się tłumaczyli że nie wiedzieli.moim skromnym zdaniem trasy poza szlakami ale udostępnione powinno się przechodzić pod okiem przewodnika albo ratownikka za opłatą oczywiście. takie łażenie samopas najczęściej ma przykre skutki a czasem b.smutny koniec. szczególnie jak się przeliczy własne możliwości.góry wiele błedów wybaczą ale nie wybaczą ignorancji. to takie moje 3 grosze.
Ja to rozumiem, ale właśnie rozumiem to względem niedoświadczonych turystów, bo do takich co po 10 lat się tam wspinają i nabyli odpowiednie doświadczenie to chyba wiedzą jak się tam poruszać i jak się maja tam zachowywać. Więc nie można wszystkiego dla wszystkich zamykać. Moim skromnym zdaniem to najlepszym rozwiązaniem nie byłoby przechodzenie z przewodnikiem, bo to jakby nie patrzeć już są koszta i to nie małe. Dlatego ja bym tam wolał powrócić do starych zwyczajów, czyli karta taternika, odpowiedni kurs, i też przypadkowe i nieodpowiedzialne osoby by się tam nie pojawiały moim zdaniem.
Ale że póki co jest jak jest i nie trzeba mieć teoretycznie nic oprócz sprzętu, żeby tam pójść to już nie moja wina Ja tego nie wymyśliłem tylko mogę się do tego przystosować, Dlatego najpierw chcę nabyć wiedzę i umiejętności i za rok a może dwa dopiero się na takie coś skusze...
[ Dodano: 2011-10-10, 16:48 ]
borsuk6x9 napisa/a:
taki kurs taternicki może i sprawdzi się na jurze krakowsko-czestochowskiej ale tatry mają charakter alpejski....
Borsuk mi chodziło o taki kurs taternicki właśnie w Tatrach, kosztuje to 2500 zł, jedziesz na dwa tygodnie w Tatry i stamtąd nie wychodzisz, poznajesz teren i skały na których własnie w przyszłości możesz się wspinać
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum