Wiek: 42 Doczya: 13 Maj 2011 czyli 5027 dni temu Posty: 130 Tematy: 15 Otrzyma 2 piw(a) Skd: Kępno
Wysany: 2011-06-17, 11:30 Ulubione miejsce w Tatrach
Każdy z Nas ma takie miejsce w Tatrach,gdzie często wraca,gdzie czuje że to jest jego miejsce na Ziemi.Ja mam takie miejsce,ale jestem ciekawa Waszych miejsc.Piszcie gdzie chętnie wracacie .
zonika
Doczya: 17 Cze 2011 czyli 4992 dni temu Posty: 13 Tematy: 0 Skd: Warszawa
Wysany: 2011-06-17, 12:05
Droga na Kalatówki,po drodze mały kościółek, lubię posiedzieć na Kalatówkach po lewej stronie schroniska-ostanio jak byłam w pobliżu- miałam tylko pójść na spacer do Kuźnic z córeńką, skończyło się na tym,że wtargałam ją na plecach do samego schroniska.Oczywiście widok z Giewontu- nie przyznaję się głośno, ale mam mały lęk przestrzeni- najpierw muszę posiedzieć przyzwyczaić się do terenu- potem ruszam.
Takich miejsc jest sporo- stary cmentarz na Pęksowym Brzyzku - gdzie spoczywa Kornel Makuszyński, pomyślicie zwariowała..nie nie, ale sami zobaczcie- jest on obok zabytkowego kościółka.Oj pisałabym, pisała:)
Wiek: 42 Doczya: 13 Maj 2011 czyli 5027 dni temu Posty: 130 Tematy: 15 Otrzyma 2 piw(a) Skd: Kępno
Wysany: 2011-06-17, 12:45
Zonika tutaj nikt nie myśli,że ktoś zwariował .Każdy z nas ma chopla na punkcie Tatr,Zakopanego więc rozumiemy.Ja np. wzruszam się patrząc na Giewont i już to pisałam i nikt nie stwierdził,że zwariowałam .Piszesz o cmentarzu na Pęksowym Brzyzku ja wiele razy chciałam się tam wybrać i jakoś się nie udało,ale po tym co napisałaś wybiorę się tam na 1000% .
Zaproszone osoby: 1
Wiek: 43 Doczya: 09 Pa 2010 czyli 5243 dni temu Posty: 2129 Tematy: 9 Otrzyma 12 piw(a) Skd: Bukowice / Wrocław
Wysany: 2011-06-17, 14:55
Ja ma kilka takich miejsc w Zakopanem i w Tatrach.
Żeby poczuć że przyjechałam wreszcie, pędzę na Gubałówkę i stamtąd witam się z Giewontem. Bez tego nie ma w ogóle pierwszego dnia. jak mi szczególnie smutno to idę na cmentarz na Pęksowym Brzyzku, mimo iż to cmentarz to jest tam coś w powietrzu tak optymistycznego że zaraz mnie stawia na nogi.
Ukochana Polana Małołącka- jak to mówią miłości się czasem nie da wytłumaczyć w żaden sposób i tak jest ze mną i z ta polaną. Weszłam, zobaczyłam i już
Z Rusinowej Polany kocham panoramy, które widzę w obiektywie. Nigdy mi dość
A Wiktorówki mi się marzą...... uwielbiam klimat małego, drewnianego kościółka
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum