na facebooku dołączyłam do grupy załozonej przez jego przyjaciół, która zbiera pieniądze na operację dla niego, bo ponoć którać z kolei jest mu pilnie potrzebna
OCZYWISCIE!!!!! to jeden z najlepszych Ratownikow i moj Przyjaciel.Szkoda ze Jasia dostala tak ciezka choroba. lepiej juz nie bedzie,dobrze ze jakos funkcjonuje.
jakoś go nie kojarzę dlatego pytam za to znam jego żonę
i o ile wiem to na Cyrhli siedzą
Dobrze, że ta historia ma takie zakończenie. Faktycznie rozbawiła mnie jej niefrasobliwość...ale tak jakby spojrzeć na to z drugiej strony - ile ta kobieta miała szczęścia Bała się wyimaginowanych zbójników, a nie pomyślała co by było gdyby spotkała misia A jak dla mniej jej znajoma też nie dużo lepsza - nie mogła po nią wyjść - choćby na początek szlaku - do Kuźnic To też nieodpowiedzialne puszczać samopas kogoś kto pierwszy raz jest w górach - nawet jeśli uzbroiło się go w dobrą instrukcję.
Ale historia niesamowita. Chociaż myslę że musiał być mocno zdesperowany, żeby ją ciągnąć aż a Tatry. Zresztą, teraz to sama chętnie bym kogoś zabiła...
Parys, wiziałam zdjęcia które już wrzuciłes na forum więc nie rozumiem o co ci chodzi nie ma ludzi idealnych, a zesztą nie liczy się to co na zewnątrz, chyba że się chce tylko popatrzeć, to idź do muzeum i popatrz sobie na Mona Lizę
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum