Co polecacie dla małżeństwa trzydziestoparolatków w naszych pięknych Tatrach? Na początku lutego wybieramy się z żonką i chcielibyśmy trochę połazić. Doświadczenie:
- letnie wejście na: Gubałówkę, Nosal, Giewont, Zawrat, Czerwone Wierchy, Doliny Białego, Kościeliska, Chochołowska itp, Morskie Oko.
- zimowe: Hala Gąsienicowa, Doliny, Gubałówka, Rusinowa Polana.
Sprzętowo jesteśmy średniakami, tzn: plecaki, termosy, buty odpowiednie i to by było na tyle.
Chcielibyśmy coś zobaczyć żeby pozostały fajne wspomnienia i widoki.