Zaproszone osoby: 3
Wiek: 34 Doczya: 25 Lut 2010 czyli 5510 dni temu Posty: 66 Tematy: 5 Otrzyma 2 piw(a) Skd: Białystok
Wysany: 2010-02-25, 21:23 Rysy
Palenica Białczańska - Morskie Oko - Rysy...
Uwielbiam to wejście, a i ten szlak należy do jednych z trudniejszych w Polskich Tatrach. Wycieczka też nie za krótka - samo dojście do MOka to 9km, a stamtąd jeszcze 4:15min do szczytu ;)
Czarny Staw pod Rysami to kolejny punkt, Bula pod Rysami i w końcu łańcuchy oraz szczyt...
Solidny opis szlaku zająłby o wiele więcej, wymieniam tylko ważniejsze punkty.
A co Wy powiecie nt. tej ścieżki? Jak się dla Was podobała, jakich rad udzielilibyście chętnym?
Dodam od siebie, ze był to mój pierwszy szlak i szczyt w Tatrach Wysokich, można by rzec: baaardzo ambitnie i odważnie, bo teraz sama chyba bym "pierwszaka" nie zabrała od razu na Rysy :)
Wiek: 37 Doczya: 22 Lut 2010 czyli 5512 dni temu Posty: 299 Tematy: 8 Otrzyma 7 piw(a) Skd: Murzasichle
Wysany: 2010-02-25, 22:51
Ja bym powiedziała, że szlak technicznie nie jest trudny, ale wymagający wysiłku i to bardzo dużego. Często można obejść się bez łańcuchów (chyba że ślisko). Niebezpieczny jest natomiast fragment przejścia nad przepaściami prawie na szczycie. Trochę mi żal było w tamtym miejscu chłopaka z lękiem wysokości, który bał się przejść.
Zimą natomiast uważam za teren bardzo, ale to bardzo niebezpieczny! o czym zresztą świadczą dwa duże wypadki w ostatnich latach. Teren wokół Morskiego Oka jest wysoce zagrożony lawinami, nawet na dojściu do samego M.Oka - Żleb Żandarmerii.
Zaproszone osoby: 3
Wiek: 34 Doczya: 25 Lut 2010 czyli 5510 dni temu Posty: 66 Tematy: 5 Otrzyma 2 piw(a) Skd: Białystok
Wysany: 2010-03-02, 12:02
Najlepiej znad Popradzkiego Plesa. My jeździliśmy samochodem, który zostawialiśmy na parkingu. A jeśli chodzi o transport publiczny, to tak, jak mówił mi znajomy: z Zakopanego do Tatrzańskiej Łomnicy. Stamtąd do Smokowców kolejką wąskotorową lub autobusem, a ze Starego Smokovca do Popradu słynną "elektriczką" (autobusy chyba też są).
Z Popradu to już droga prosta. Szlak początkowo, do Popradzkiego Plesa asfaltem, a tam schronisko (niebieski szlak na Rysy odbija w prawo 5min. przed schronem), które jest odpowiednikiem można rzec naszego MOka. Idziemy tym niebieskim szlakiem jeśli dobrze pamiętam jakieś 25 min., a następnie wchodzimy na czerwony szlak wiodący nas do Chaty pod Rysmi i na szczyt. Chatę mamy po ok. 1:30 min. Widoki przepiękne - cudowna Dolina Mięguszowiecka, Zabia Dolina ze stawami (coś a la nasza 5tka).
W Chacie pod Rysmi polecam budyń i herbatę Dodam, iż jest to najwyżej położone schronisko w Tatrach - 2250 m.n.p.m, a jednocześnie jest to tzw. "Swobodne Królestwo Rysy". Ahhh, każdemu, kto tam będzie polecam kibelek obok schroniska
Później ze schroniska czerwonym szlakiem dostajemy się na Przełęcz Waga, z której już tylko 30 min. i tak to jesteśmy na szczycie. Zejść można albo tą samą drogą, albo na stronę polską.
I tak kocham wejście od strony polskiej, te ekspozycje, przepaścistość... To jest to! Ale strona słowacka również warta polecenia :)
Wiek: 37 Doczya: 22 Lut 2010 czyli 5512 dni temu Posty: 299 Tematy: 8 Otrzyma 7 piw(a) Skd: Murzasichle
Wysany: 2010-03-02, 13:31
Mała poprawka odnośnie transportu :)
Jeżdżę regularnie do Popradu, więc mam obcykane :P
Mianowicie:
- z Zakopanego jedzie zawsze prywatna firma Strama - http://www.strama.eu/ - dojeżdża do Aquacity Poprad przez dworzec i jedzie przez Stary Smokowiec, więc ze Smokowca już można potem elektriczką do Strbskiego Plesa (40 min, bilet zwykły 0,96 euro wg informacji znalezionej tutaj: http://www.slovakrail.sk/).
- trzeci to sposób mieszany :D, najpierw podjeżdżamy autobusem/busem do Łysej Polany (pierwszy jedzie około 6), potem z granicy wsiadamy w słowacką komunikację do Popradu, która również jedzie przez Stary Smokowiec. Osobiście korzystam z tej wyszukiwarki i jeszcze się na niej nie naciełam: http://cp.atlas.sk/vlakbus/spojenie/
Zaproszone osoby: 3
Wiek: 34 Doczya: 25 Lut 2010 czyli 5510 dni temu Posty: 66 Tematy: 5 Otrzyma 2 piw(a) Skd: Białystok
Wysany: 2010-03-02, 17:24
Dzięki za poprawienie mnie, może info dla kogoś się przyda
Verseau85 napisa/a:
a moje kolano, by się rozkraczyło
Moje bez więzadła krzyżowego przedniego daje radę wszędzie w Tatrach bez zarzutu
A tak do tematu - szlak od strony słowackiej jest mniej wymagający, krócej się idzie, przy okazji cieplej (południowy stok), słoneczko w plecy, a i przy nabieraniu umiejętności dobra opcja treningu przed stroną polską
Zaproszone osoby: 1
Doczy: 25 Lut 2010 czyli 5510 dni temu Posty: 84 Tematy: 9 Otrzyma 1 piw(a)
Wysany: 2010-03-22, 15:08
Od strony słowackiej, to myślę, że nawet osoby słabsze dały by radę (przynajmniej do Chaty pod Rysami). Dalej trochę pod górkę, ale i tak droga porównywalna do tej na Giewont...
Piotrek
Wiek: 38 Doczy: 10 Mar 2010 czyli 5496 dni temu Posty: 87 Tematy: 3 Otrzyma 2 piw(a) Skd: Warszawa
Wysany: 2010-03-25, 12:29
My najczęściej wchodzimy od strony słowackiej...bardzo lubię ten szlak, ,mam jakiś sentyment do niego
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum