w mojej rodzinie mamy 3 przewodników tatrzańskich i żaden z nich nie czuje się kimś lepszym od turysty. Może jeszcze turysta z daleka powinien paść przed przewodnikiem na kolana i bić pokłony? Uważam, że przewodnik to taki sam człowiek jak ktoś idący z naprzeciwka i również powinien pielęgnować tradycję i powiedzieć "dzień dobry" nie czekając na inicjatywę osoby idącej z naprzeciwka.
Poza tym, moderatorze, napisałem to w kontekście nauki dla dzieciaków. Gdyby przewodnicy pokazywali grupom młodzieży tradycyjne "dzień dobry", wyjaśniali skąd, po co i na co, to potem na forach nie musielibyśmy pisać że młodzież nie wie jak zachować się na szlakach, a ludzie gapią się jak na kretynów gdy mówimy "dzień dobry"
anika261
Wiek: 35 Doczya: 21 Wrz 2011 czyli 4747 dni temu
Przy takiej ilości osób jakie przewijają się przez szlaki to ciężko oczekiwać, że każdy będzie każdego pozdrawiał. Z własnego doświadczenia wiem, że w pewnym momencie ma się tego dosyć. Idę w góry żeby podziwiać widoki i odpocząć od chaosu miast wiec nie mam ochoty co 5 sekund mówić komuś dzień dobry. Ten zwyczaj jest piękny, ale sprawdzał się gdy wędrówki górskie nie były tak popularne, a spotkanie innej osoby na szlaku zdarzało się niezwykle rzadko.
Bilberry
Wiek: 29 Doczya: 18 Lip 2012 czyli 4446 dni temu
Gdy jako dziecko rodzice mnie przyuczyli, że mówi się na szlaku 'Dzień dobry!', tak jako pięciolatka, wiadomo, każdego głośno witałam.
Sprawa się nieco komplikuje, gdy idzie się na bardzo uczęszczany szlak, wtedy takie powitania nie mają sensu. Za to np. w Bieszczadach, gdy w ciągu całego dnia spotyka się kilka osób, a i owszem, bo to po prostu bardzo sympatyczne.
Apartamenty
Doczy: 04 Cze 2013 czyli 4125 dni temu
Posty: 96 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2013-07-29, 11:47
Zgadza się... Napisze więcej,że często traci to także swój smak i klimat,mowa o tych popularnych trasach. Co innego kiedy idziemy w wyższe i mniej uczęszczane partie gór,wtedy jak najbardziej tak.
Jastrzebiec
Doczy: 22 Wrz 2013 czyli 4015 dni temu
Posty: 46 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2013-10-19, 14:29
A moim zdaniem tak czy inaczej bez względu na to czy jest to łatwy szlak czy trudny- warto kontynuować tradycję i mówić sobie " Dzień Dobry", zawsze to milej,raźniej i dodaje otuchy.
Parys
Wiek: 67 Doczy: 28 Kwi 2012 czyli 4528 dni temu
Trzeba pamietac dlaczego ludzie sie w gorach pozdrawiaja.Ja pozdrawiam,ba nawet rozpoczynam rozmowe z napotkana osoba ale tylko pomiedzy Listopadem a Kwietniem I zawsze powyzej 2000tys.metrow.
Trzeba pamietac dlaczego ludzie sie w gorach pozdrawiaja.Ja pozdrawiam,ba nawet rozpoczynam rozmowe z napotkana osoba ale tylko pomiedzy Listopadem a Kwietniem I zawsze powyzej 2000tys.metrow.
to fakt , właśnie wróciłem z Himalajów i tam wszyscy się pozdrawiają
u miejscowych to już odwieczna tradycja
NAMASTEE
małe dzieci ledwo stoją na nogach a na widok przybysza
składają rączki i witają z uśmiechem na twarzy
Nie zgodzę się z tym że pytanie "przepraszam, daleko jeszcze?" jest irytujące. Ile razy jak jak wiem że komuś została godzina mówię że ze trzy trzeba widzieć te miny hihihihi :)
A pozdrowienia powyżej 2000 tysięcy i w określonych terminach jest dość niestosowne zwłaszcza że dużo ludzi jest nastawiona pozytywnie i grzechem byłoby nie odpowiedzieć.
Nie wiem czujesz się lepszy że tylko nieliczni w tym czasie chodzą ? Szanuje się ludzi i na dole i na górze by szanować samego siebie.
Trzeba pamietac dlaczego ludzie sie w gorach pozdrawiaja.Ja pozdrawiam,ba nawet rozpoczynam rozmowe z napotkana osoba ale tylko pomiedzy Listopadem a Kwietniem I zawsze powyzej 2000tys.metrow.
A ja lubię pozdrowienia i rozmowy z ludźmi, zwłaszcza na tych mniej uczęszczanych szlakach, nie tylko w Tatrach i nie ma to znaczenia jaki jest miesiąc, pora roku i jaka wysokość.Jakies 2 tygodnie temu będąc w Beskidzie Małym mój mąż zaczął rozmowę z facetem, który jak się okazało, chodził do tego samego liceum co ja.Nie moglismy się później wprost nagadać.Świat jest mały, poza tym interesujących ludzi można spotkać wszędzie.Wiadomo,że jak w sezonie idą Kościeliską czy nad Morskie Oko to nie będę pozdrawiać tłumów ludzi.
Jastrzebiec
Doczy: 22 Wrz 2013 czyli 4015 dni temu
Posty: 46 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2013-12-05, 14:46
Tutaj chyba w głównej mierze chodzi o nawiązanie kontaktu,dodanie sobie nawzajem otuchy i to bez względu od tego na jakiej wysokości aktualnie się znajdujemy. To bardzo miłe i mam nadzieje,ze tradycja przetrwa:)
Pamiętam , gdy byłam po raz pierwszy w Tatrach, moje małe zdziwienie na szlaku na Giewont (wtedy jeszcze nie było aż takich tłumów) gdy co chwilę ktoś mówił mi "cześć". Myślę że warto się pozdrowić, to nic nie kosztuje, warto usiąść na chwilę z innymi i posłuchać ich wrażeń. Każdy miły gest jest jest ok.
Apartamenty
Doczy: 04 Cze 2013 czyli 4125 dni temu
Posty: 96 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2014-01-26, 12:13
No dokładnie,tak jak napisałem powyżej- nic nas to nie kosztuje,nie powinno drażnić,a wrecz być miło że ktoś próbuje nawiazac kontakt. Czemu by tej tradycji nie przenieść na niższe partie gór? Nie widze przeszkód.
Parys
Wiek: 67 Doczy: 28 Kwi 2012 czyli 4528 dni temu
Nie zgodzę się z tym że pytanie "przepraszam, daleko jeszcze?" jest irytujące. Ile razy jak jak wiem że komuś została godzina mówię że ze trzy trzeba widzieć te miny hihihihi :)
A pozdrowienia powyżej 2000 tysięcy i w określonych terminach jest dość niestosowne zwłaszcza że dużo ludzi jest nastawiona pozytywnie i grzechem byłoby nie odpowiedzieć.
Nie wiem czujesz się lepszy że tylko nieliczni w tym czasie chodzą ? Szanuje się ludzi i na dole i na górze by szanować samego siebie.
Jesli ide w gory dla siebie a nie wtedy kiedy musze,wybieram trasy I czas taki aby nie spotykac ludzi,zeby byc z gorami sam na sam,wiec kiedy spotkam kogos to zapewne ma podobne podejscie do mojego I z taka osoba moge sie witac I porozmawiac.Nigdy nie odpowiadam na przywitanie bo spotyka sie na szlaku setki ludzi I szkoda jezyka,czasami pytalem takie osoby "Czy jak mnie spotka wieczorem na Krupowkach tez mi powie Czesc??"bo przeciez ruch tam podobny do tego w gorach.
Teraz Cię rozumiem PARYS wcześniej jakoś mi się wydawało, że za bardzo uogólniłeś. Aczkolwiek jeśli ktoś Cię przywitał to skinienie głowy może wystarczyć. Promujmy to co jest dobre i miłe. Chcesz być w odosobnieniu to udaj się w takie miejsce gdzie nikt Ci nie będzie przeszkadzał, a jak jesteś wśród ludzi okaż choć odrobinę zrozumienia.
Ja ludzi w sumie też nie lubię dlatego mam swoje ulubione godziny i pory w górach. Ale nie da się czasami kogoś nie spotkać czy grupy, a skinienie głową czy zwykłe "hej" nic nie kosztuje. A drugiej osobie może być miło.
Jastrzebiec
Doczy: 22 Wrz 2013 czyli 4015 dni temu
Posty: 46 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2014-02-21, 09:25
Moim zdaniem warto,słuszne i piszesz ze przywitanie nic nie kosztuje i zupełnie nie rozumiem osób które tego unikają. Fakt,że może być to męczące na dłuższą metę spotykając wiele osób,ale podobno każdy uśmiech i serdeczność wraca do nas podwójnie:)
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum