Ja poprę Parysa i Niebieskiego - zbyt ambitne masz plany jak na pierwszy wyjazd w Tatry.
Beskid niski to zupełni inny typ gór i inny typ podejść niż Tatry. A kondycja do chodzenia po płaskim to zupełnie co innego niż kondycja do chodzenia po górach
Na pierwszy dzień wybierz sobie coś łatwego i niewysokiego do rozchodzenia się (jeśli nie masz ochoty chodzić 'po płaskim' to idź na Sarnią Skałę, Nosal, na Halę Stoły albo do Doliny Gąsienicowej i zobaczysz jak się ma Twoja kondycja przy takich podejściach), a na drugi dzień (jeśli pogoda Ci dopisze) z listy tras które chcesz zrobić wybierz jedną, którą chciałbyś pokonać najbardziej. Jeśli dasz radę ją przejść bez większych problemów, a następnego dnia wstaniesz bez zakwasów, obolałych, mdlejących nóg i utrudniających chodzenie odcisków to próbuj pokonać następną Po dwóch cięższych dniach znów idź na coś łatwiejszego, żeby nogi odpoczęły (ale żeby się nie zastały) i na kolejne dwa dni (w miarę pogody) znów możesz planować coś ambitniejszego.
A jeśli nie jedziesz sam tylko z kimś to jeszcze musisz wziąć pod uwagę jego/jej predyspozycje do chodzenia.
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum