opowiesz co o tym ?? ile kosztuje co w zestawie ? :D
Nie ma problemiku tylko nie do końca pamiętam ceny.
- Jadło dla 2 owecek koszt chyba ok 60 zł w skład wchodziło to co pamiętam:kiełbasa czerwona, biała, kaszanka, szaszłyk, karczek i chyba ziemniaki ale porcja spora bo wszystkiego nie dało się zjeść bo za dużo było
- jadło dla 3-4 owiecek chyba ok. 90 zł to kiełbasa czerwona biała, taka mala kiełbaska zawijana (nie wiem co to było), kaszanka, boczek, karczek, golonka, żeberka, szaszłyk, no i na pewno były ziemniaczki.
Moglem coś pomylić ale mniej więcej takie danie było. Dosłownie całą tace nam ta mila pani przyniosła. Płaciliśmy za więcej rzeczy miedzy innymi piwko żurek i soki więc ceny mogłem lekko zniekształcić bo po prostu pamięć już nie ta
Ja byłem tam raz... było to po za sezonem, właściwie byłem tam tylko ja z osoba towarzyszącą i jeszcze jedna jakaś para... i więcej tam niestety nie wrócę... ziemniaki dostałem strasznie przesolone że 3 napoje do nich musiałem zamówić, żeby móc dalej cokolwiek przełykać, do tego pstrąg był nieświeży niestety i nie dało się go za bardzo jeść, więc ponad połowę zostawiłem... na plus jedynie mogę zaliczyć sałatki których można było sobie nałożyć ile się tylko na talerz zmieści i nawet mi smakowały :) Piwo grzane też takie sobie dostałem tzn. letnie ;) Ale być może tak się stało, bo tak jak piszę byłem tam po za sezonem i było tam praktycznie pusto. Kiedyś w sezonie próbowałem się tam dostać ale było tyle ludzi, że niestety miejsca dla siebie nie znalazłem, wtedy może i jedzenie jest lepsze :) Ale po takim pierwszym razie już niestety tam nie wrócę.
VS84..czyli byłeś w Owczarni po raz pierwszy i się sparzyłeś...chciałeś iść tam ponownie , ale nie było miejsc i w sumie nigdy tam nie pójdziesz po pierwszym pobycie...trochę to zagmatwane ..jakoś logiki mi brakuje ...człowiek "zmiennym" jest w swoich poczynaniach
i dobrze...nigdy nie mów nigdy !!!
wracając do Owczarni...
jak przyjeżdzają do mnie znajomi to wybierają właśnie Owczarnię aby spróbować jadła ...
wieczorem przygrywa kapela góralska , kelnerzy mówią po góralsku / tak ciut/...jadło znośne....osobiście z własnej nie przymuszonej woli jadam w Watrze / jak nie chce mi się gotować /....
Nie wiem w czym Ci brakuje logiki ;) po prostu byłem w wakacje szukając karczmy żeby coś zjeść, wszedłem do środka a nie było miejsca więc wyszedłem i znalazłem inną. Po dwóch miesiącach znów byłem w Zakopanem i zachęcony tym, że wtedy miejsca tam nie było pomyślałem, że musi być tam dobre jedzenie i ogólnie fajny klimat. Więc postanowiłem tam zajrzeć ponownie i ku mojemu zdziwieniu było tam kompletnie pusto :). Więc też skorzystałem i się zraziłem, bo jedzenie naprawdę było nieświeże, bo nie tylko ja go nie zjadłem ;) Chociaż muszę przyznać, że wystrój i klimat tego lokalu mi się podobał. A mój post źle zrozumiałaś, bo napisałem że byłem tam też kiedyś co nie znaczyło że po moim pierwszym razie tylko przed tzn. wcześniej
Ale akurat jeśli chodzi o jedzenie i raz mi coś nie spasuje to już tam nie wracam ;) Pomimo że może miałem po prostu pecha, bo są ludzie którzy są zadowoleni z tej karczmy. Ja osobiście jestem zadowolony z Gazdowej Kuźni i mi się tam nic złego nie przytrafiło, pomimo, że opinie na temat tej karczmy też są podzielone na złe i dobre, a mi ona jakoś najbardziej odpowiada i pod względem jedzenia i pod względem wystroju :) Chociaż wolę jeść szczerze mówiąc w karczmach w mniejszych miejscowościach typu Biały Dunajec, Poronin itp. po pierwsze taniej, a po drugie jakoś mi się tam ludzie przyjaźniejsi wydają a jedzenie też smaczne :) Chociaż ja tam najbardziej wolę samemu sobie gotować, bo lubię i wiem przede wszystkim co jem ;)
Furi
Wiek: 43 Doczy: 17 Cze 2011 czyli 4832 dni temu
A ja właśnie wróciłem z Zakopca i w Owczarni byłem podczas pobytu co drugi dzień. jak zwykle smacznie dużo i z klimatem POLECAM. pozdrawiam górala co na gorze ludzi rozśmiesza
A ja owczarnię odwiedzam podczas każdego pobytu w Zakopanem. Ktoś kiedyś kilka lat temu zaprowadził mnie tam i tak już zostało. Teraz to dla mnie już tradycja że muszę przynajmniej raz podczas wyjazdu zjeść pyszną golonkę mocno grillowaną z ziemniaczkami opiekanymi i ostrym chrzanikiem Po kilkunastu godzinach na szlaku to nie żal napakować się tyloma kaloriami
Byłem 3 lata temu i tragedia porcje 3 razy mniejsze niż rok wcześniej. Brałem jadło dla dwóch owiecek. Coś tam się poprawiło znów ?
ja byłem 2011 i 2010 i porcje były takie same. Zobaczę jak będzie w tym sezonie mam nadzieje że się nie zawiodę
[ Dodano: 2013-02-02, 17:21 ]
Niestety w 2012 roku się zawiodłem. Porcje są mniejsze, a samo jedzenie już nie takie smaczne jak przedtem. Może się przejadłem. Boczek podany to połowa to sam tłuszcz. Golonka to samo. Karczek tak żylasty i niestety czego nie lubię z kością. Mimo tego za klimat polecam ten lokal i na pewno spróbuję jeszcze kiedyś
Dla mnie i mojej żonki to zdecydowanie najlepsza knajpa na Krupówkach. Klimacik i jedzonko prima sort. A ziemniaki opiekane i żurek mógłbym na okrągło tam jeść. Pozdrawiam
tydzien temu jedlismy jadło dla dwóch owiecek tak wyglada, ledwo daliśmy rade
cena 54 .. mysle ze nie jest zbyt wygórowana, a zarcie smaczne znow bym sie do takiego przysiadła :)
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum