Dokładnie tak jak piszecie z maluszkiem odkrywanie Tatr rozpoczyna się na nowo. Mój maluszek ma 3 latka i na Rusinowa Polanę wszedł i zszedł. Były momenty niesienia go na barana ale i tak dał radę . Fajnie ktoś napisał że teraz zauważam z dzieckiem miejsca które kiedyś mnie nie interesowały
Bo to często właśnie tak jest,że zapominamy o niektórych miejscach,nawet tych które są powszechnie dostępne,a równie piękne. Dopiero przy okazji wycieczki z dzieckiem dostrzegamy ich piękno:)
Furi
Wiek: 43 Doczy: 17 Cze 2011 czyli 4691 dni temu
Nie zapomnę jak mój maluszek miał roczek i 3 miesiąc. Wjechał z mamą na Kasprowy a ja wchodziłem. Był taki szczęśliwy że siedzi na kamieniach i wcina wafelka. A każdy tylko patrzył jak taki maluch się cieszy
Już z trzyletnim dzieckiem można pojechać na narty. Jeśli wybierzemy odpowiedni stok i zaczniemy naukę od zabawy to dziecko szybko polubi ten sport. Oczywiście na początku musi być to zabawa i raczej chodzenie, tuptanie w nartach niż jazda wyczynowa. Ale nie można kierować się zasadą, że im wcześniej tym lepiej. Bo dziecko łatwo zrazić i potem trudno będzie je zachęcić do uprawiania sportu.
Apartamenty
Doczy: 04 Cze 2013 czyli 3973 dni temu
Posty: 96 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2013-07-29, 11:07
Jasne że tak,z tym mogę się w 100% zgodzić. wystarczy wybrać odpowiedni stok no i rzecz jasna instruktora bo sami nie damy rady tak dobrze,profesjonalnie nauczyć się jeździć na nartach. Od tego należy zacząć.
Ja jestem przeciwny dzieciakom na szlakach. W dolinach tak lub na MO, ale wchodzić z dzieciakiem w nosidełku na Giewont, czy inny wyższy szlak to moim zdaniem zbyt duże ryzyko.
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum