Zarejestruj sie! | Haso ?
     

Poprzedni temat «» Nastpny temat

Tagi tematu: 12.02.2012, konczysty, starorobocianski, trzydniowianski

Starorobociański - Kończysty - Trzydniowiański (12.02.2012)
Autor Wiadomo
VS84
[Usunity]

Tematy: 221
Wysany: 2012-02-23, 22:06   Starorobociański - Kończysty - Trzydniowiański (12.02.2012)

Witam wszystkich serdecznie :-)

Jak chyba każdy zauważył dawno relacji z Tatr nie było, bo z racji pogody bywałem i błądziłem w mniejszych górkach, ale w końcu się udało... Po ponad miesięcznej przerwie w najpiękniejsze polskie góry powrócić :-)

Pogoda wreszcie zapowiada się obiecująco więc plan na niedzielę może być tylko jeden. W rezultacie okazuje się, że w Zakopanem jestem już w sobotę, lecz z racji tego, że zapomniałem butów, potem jeszcze awarii ulega mój samochód... sobotnia wycieczka niestety mnie omija. Szkoda bo w sumie pierwszy raz zobaczyłbym w słońcu Rusinową Polanę i zdobył po raz pierwszy Gęsią Szyję ;-) No ale cóż, co się odwlecze to nie uciecze...

Udaje mi się jeszcze w sobotę dotrzeć do Zakopanego, zjadam obiadek w barze FIS ( nie polecam ;-) ) ale dobre i to po całym dniu męczarni. Po czym z dwójką towarzyszy udajemy się do Doliny Chochołowskiej do schroniska. Cała droga przebiega nam dosyć szybko bo niecałe 1,5 godziny w dodatku w ciemnościach. Przed 20:00 jesteśmy w schronisku, tam udaje mi się donieść jakieś napoje rozgrzewające, więc się rozgrzewamy i zaprawiamy przed dniem jutrzejszym i przed północą idziemy grzecznie spać :-) Rano wstajemy nie za wcześnie (przynajmniej ja ;-) ) bo dopiero przed 8:00 ale dodam, że dzień wcześniej byłem po nieprzespanej nocy w pracy ;-) . Po śniadanku i przygotowaniu sobie herbaty na drogę, kilka minut po 9:00 udaje nam się nareszcie wyruszyć na szlak :-D



Na początku wracamy się zielonym szlakiem w dół, aż w końcu dochodzimy do szlaku właściwego w kolorze czarnym na który też skręcamy. Na początku całkiem przyjazna i przyjemna ścieżka między drzewami. Po czym wychodzimy na fajną polankę:



Tam pierwsza przerwa ale trzeba iść dalej, więc też idziemy:



Potem trzeba przejść kolejny krótki lasek i zaczyna się już tylko otwarta przestrzeń w stronę Siwej Przełęczy.



Tam też w jednym miejscu drogi zaczynają się rozdwajać i nie wiedzieć dlaczego moi towarzysze pytają mnie: którędy idziemy ? Jak ja nigdy tamtędy nie szedłem i w dodatku wiadomo, że ja Tatr Zachodnich unikam jak ognia i zawsze jak jest możliwość to wybieram Wysokie ;-) . W dodatku jeszcze słuchają mojej rady i poszliśmy nie tam gdzie trzeba. Tam też odbyłem moją największą tego dnia karę, zapadłem się w śniegu jak nigdy. Po przeszło godzinie męczarni już nie wiele brakowało nam do Ornaku, ale Siwą Przełęcz już było dokładnie widać, tak też małym skrótem udajemy się w jej stronę, przez co tracimy ponad godzinę jak nie więcej. W końcu też trafiamy na właściwy czarny szlak i idzie się wyśmienicie. Wszystko pięknie udeptane, zero zapadania i tak jak być powinno ;-) W kilka minut docieramy też do Siwej Przełęczy :-)

Stamtąd świetnie prezentuje się Beskid Żywiecki - Pilsko i Babia Góra:





Błyszcz i Bystra:



i szlak właściwy ;-) na Ornak:



Ale koniec podziwiania trzeba iść dalej kawałek zielonym szlakiem aż do granicy, po czym skręcamy na szlak czerwony w stronę Starorobociańskiego Wierchu:















Po drodze widoki takie jak powyżej, tyle ich było, że zdaje się, że szczyt musi być już blisko... niestety nic z tych rzeczy, jeszcze tyle męczarni zostało:



Dosłownie męczarni... bo o ile nasz kolega pyknął sobie na szczyt z Siwej Przełęczy w 30 minut, tak ja z koleżanką wchodziłem do góry równą godzinę metodą 15 na 15, czyli 15 kroków w górę po czym przerwa na 15 sapnięć w miejscu i tak w kółko :-P Ale w końcu upragniony szczyt tego dnia stanął przed nami otworem :mrgreen: Na szycie bardzo długa przerwa na posilenie się, podziwianie widoków, pozowanie do zdjęć i takie tam inne. Jest po prostu pięknie:

Znów Pilsko i Babia Góra...





I takie tam inne ze szczytu:

















To by było na tyle jeśli chodzi o nasze szczytowanie na "Starym Bocianie" ;-) Czas wyruszyć w drogę powrotną a właściwie kontynuować nasz dzisiejszą pętlę i odwiedzić jeszcze dwa mniejsze szczyty po drodze. Tak też ruszamy w stronę Kończystego Wierchu:







Schodzimy bardzo szybko, bo i w końcu mamy w dół... po całym dniu męczarni jest to dla nas niesamowite zbawienie, w dodatku śnieg pięknie zamarznięty, twardy i ubity. Docieramy do Kończystego a tam zastaje nas piękny zachód słońca:







Po zachodzie słońca odbijamy z czerwonego szlaku na zielony i kierujemy się w stronę Trzydniowiańskiego Wierchu, a świat barwy zmienia:









Ostatni widok przed lasem w dół:



I tu się nasłuchałem o jakiś wielkich schodach, które być miały, a dobrze wiedziałem, że ich nie będzie bo śnieg ja zasypał, tak też zamiast schodów było dzisiejszego dnia najbardziej strome zejście w dół między choinkami. Tam też zaliczyliśmy piękne dupozjazdy :D prawie na sam dół :-) Najbardziej przyjemna część dzisiejszego szlaku ;-) Ciemno już dawno się zrobiło, ale w końcu udaje nam się dotrzeć do "asfaltu" którego oczywiście nie było ;) Tam dopiero zaczęła się męka... niekończąca się podróż do parkingu na Siwej Polanie... plecak zaczyna ciążyć a trasa za cholerę nie chce się skończyć, ledwo żywy w końcu docieram do tego parkingu i do samochodu - nareszcie... Na pocieszenie nie musimy płacić za parking bo pana parkingowego już nie ma. Na 23:30 docieram do domu i jedyne co mi na myśl przychodzi to: nigdy więcej takich długich przerw od Tatr :mrgreen:

Pozdrawiam wszystkich :-)
  
 
 
Magda 


Wiek: 47
Doczya: 07 Lip 2010
czyli 5013 dni temu

Posty: 456
Tematy: 0
Otrzyma 4 piw(a)
Skd: wielkopolska
Wysany: 2012-02-24, 14:09   

Agusia ja myślę, że nie tylko za zdjęcia, ale i za relacje :-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
VS84
[Usunity]

Tematy: 221
Wysany: 2012-02-26, 13:36   

Ulka napisa/a:
Ja zaś jestem zachwycona Tatrami Zachodnimi Piękne zdjęcia! Zimą tak wysoko nie miałam odwagi wchodzić ...


Ulka, ja to trochę tak żartobliwie napisałem ;-) Bo do tej pory cały czas jakoś w te Wysokie trafiam, a jak już jestem w Zachodnich to i tak jestem zachwycony. Tym razem też byłem, pomimo, że na ten dzień miałem propozycje pójścia na Rysy z której zrezygnowałem na rzecz Starorobociańskiego i nie żałuję :-) Ciągnie mnie też strasznie w Tatry Bielskie i za niedługo też tam trochę zamierzam pochodzić ;-)

A co do wysokości, to w zasadzie w porównaniu z Twoimi letnimi wejściami na sporo wyższe szczyty, to przy dobraniu odpowiednich warunków pogodowych takie wejścia są o wiele łatwiejsze :mrgreen: Więc nie ma czego się bać :-)
 
 
anig 


Doczya: 26 Lut 2012
czyli 4414 dni temu

Posty: 14
Tematy: 0
Skd: Bdg
Wysany: 2012-02-26, 17:08   

ciekawa relacja i piękne zdjęcia, dokładnie w ten sam dzień robiłam Grześ-Rakoń-Wołowiec - była idealna pogoda (co ciekawe nawet na Grzesiu nie wiało)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
VS84
[Usunity]

Tematy: 221
Wysany: 2012-03-02, 00:25   

Ulka napisa/a:
Wyżej niż w Dol.Pięciu Stawów sama nie byłam.


Trasa na Starorobociański wg mnie jest technicznie prostsza niż ta do Piątki ;-)

Ulka napisa/a:
W najbliższych latach Kasprowy i jakiś fragment Tatr Zachodnich mi się marzy :-)


No tą tą trasę na pewno można polecić jeśli o Tatry Zachodnie chodzi, a z Wysokich to jeszcze Kozi Wierch od Piątki zbyt wymagający nie jest, a widoki bajkowe ;-)

anig napisa/a:
ciekawa relacja i piękne zdjęcia, dokładnie w ten sam dzień robiłam Grześ-Rakoń-Wołowiec - była idealna pogoda (co ciekawe nawet na Grzesiu nie wiało)


Hehe dopiero po relacjach idzie się dowiedzieć ile osób w dany dzień było w Tatrach w dodatku w tym samym miejscu. Jesteś już co najmniej 4 osobą, od której słyszę, że w ten dzień w tych okolicach była ;-)

Malgo2malgo napisa/a:
Robert, zawsze mam taką traumę, kiedy wyjeżdżam w góry, że zapomnę butów, zgroza! :shock:


No ja to aż takiego wielkiego problemu nie mam, ale Ty z racji na odległość byś miała dość poważny ;-) Więc oby nigdy Ci się to nie przytrafiło :!: :-)

Malgo2malgo napisa/a:
Bardzo ciekawa relacja. Gratuluję zdobycia Starego Robociana


Dzięki Gosia :-) i do zobaczenia w Roztoce ;-) Tylko butów nie zapomnij :-D
 
 
rynnn 



Wiek: 34
Doczya: 06 Wrz 2011
czyli 4587 dni temu

Posty: 76
Tematy: 3
Otrzyma 3 piw(a)
Skd: Rybnik
Wysany: 2012-03-06, 22:29   

piękne zdjęcia i relacja :) oby pogoda zawsze tak dopisywała życze wszystkim forumowiczom !!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Statystyki wizyt
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania
Najlepsze Zakopane Forum
Pogoda Zakopane z serwisu

Tatry Forum