Wiek: 55 Doczy: 27 Sty 2011 czyli 4837 dni temu Posty: 573 Tematy: 6 Otrzyma 15 piw(a) Skd: Łódź
Wysany: 2011-10-10, 17:10
VS84 napisa/a:
tym bardziej, że w domu też mnie może coś trafić
no tak hyhy a jak ktoś ma pecha to mu w drewniaku cegła na łeb spadnie. mnie bardziej chodziło o łażenie poza szlakami i włażenie na wszystko na co się da. niestety doświadczenie to coś co się latami zdobywa i nie da rady w 14 czy w 30 dni. wpadnę później bo teraz musze ze śląska za kraków się dostać
no tak hyhy a jak ktoś ma pecha to mu w drewniaku cegła na łeb spadnie. mnie bardziej chodziło o łażenie poza szlakami i włażenie na wszystko na co się da. niestety doświadczenie to coś co się latami zdobywa i nie da rady w 14 czy w 30 dni. wpadnę później bo teraz musze ze śląska za kraków się dostać
Ustaliśmy już wcześniej w tym temacie, że chodzenie po za szlakiem jest zabronione co nawet PIWO skomentował, że Ci mandat grozi za to. Więc logiczne, że chodziło nam o miejsca do tego wyznaczone, nawet w pierwszym poście pogrubionym drukiem napisałem, żeby nie sugerować żadnych lewych czy nie legalnych praktyk
I jeszcze do Szpili... widzisz my nie mamy doświadczenia więc też może trochę źle odebrałeś to że się od razu tam pniemy i chcemy nie wiadomo co zdobywać. Po ten temat założyłem, a znając tylko póki co nie za wielką teorię w tym temacie... przedstawiłem go tak jak przedstawiłem, bo tylko tyle na ten temat w internecie szło wyczytać. A dzięki Tobie dowiedziałem się już kolejnych istotnych rzeczy, które na pewno mi pomogą, a zamierzenie tego tematu właśnie takie było. Żeby się dowiedzieć jak to naprawdę wygląda od środka, a nie tylko opierać się na tym co można powierzchownie wyczytać gdzieś w necie... bo jakbym się tylko tym sugerował, to już dawno bym tam mógł pójść, a nie o to mi chodzi.
[ Dodano: 2011-10-10, 17:33 ]
I tak w ogóle mam wrażenie Panowie, że trochę nas tych młodszych szufladkujecie... Chyba nie musimy bezczynnie czekać starzejąc się, żeby się zacząć wspinać... tylko jakoś zacząć musimy... dlatego też każda porada jest dla nas cenna I póki co nie wątpię w Waszą wyższość i to, że jesteście od nas lepsi i bardziej doświadczeni, ale my kiedyś też chcemy tacy być, albo nawet lepsi... a uczyć się najlepiej od bardziej doświadczonych w danym temacie
szpila
Wiek: 55 Doczy: 11 Lip 2010 czyli 5037 dni temu Posty: 118 Tematy: 1 Otrzyma 7 piw(a) Skd: Gdańsk
Wysany: 2011-10-10, 18:02
Ja nie mam zamiaru nikogo szufladkować,wręcz przeciwnie służyć tylko radą...Jestem z Gdańska,więc moge Ci plecić do przeczytania stronke Naszego Klubu www.kwt.gda.pl ,własnie rozpoczyna się kurs taternicki i może tam znajdziesz jakieś wskazówki na dobry początek!
No właśnie przed chwilą byłem na tej stronie bo szukałem coś na temat tego kursu o którym pisałeś, który trwa 6 miesięcy, bo pierwszy raz o tym słyszę, a zainteresowało mnie to bardzo, więc mam nadzieję, że coś na ten temat tam znajdę
I jeszcze jedno to, że ja sobie planuje, że za rok czy dwa zacznę takie coś uprawiać, to tylko plany, jak nie będę się czuł dobrze przygotowany to z pewnością potrwa to dłużej, mi się nigdzie nie spieszy, tym bardziej do tego, żeby sobie krzywdę zrobić
szpila
Wiek: 55 Doczy: 11 Lip 2010 czyli 5037 dni temu Posty: 118 Tematy: 1 Otrzyma 7 piw(a) Skd: Gdańsk
Wysany: 2011-10-10, 18:13
na tej stronce jest cały plan zajęć i podane jest tematycznie jakie są zagadnienia.Ja chciałem w tym roku też zacząć ten kurs-ale z tego że pracuje w delegacjach jeszcze to mi nie pasuje...Kurs chce zrobić dla poprawienia wiedzy w sprawie bezpieczeństwa w poruszaniu sie w uprzęży.Planuje w przyszłym roku wybrać sie na MB i jak będę gotowy i pewny to wtedy...
No ja chciałem zapisać się w przyszłym roku na kurs skałkowy w KW Toruń ,ale nie wiem jak to będzie .W tym roku w Tatrach uszkodziłem sobie prawe kolano a do tego mam jeszcze nie wyleczone lewe . Jeśli dozbieram tyle kasy i wylecze kolana to zapisuje się na kurs .
Najgorsze jest to że u nas na nizinach mało kto interesuje się górami i wspinaczką nie można nikogo się poradzić.
Wiek: 55 Doczy: 27 Sty 2011 czyli 4837 dni temu Posty: 573 Tematy: 6 Otrzyma 15 piw(a) Skd: Łódź
Wysany: 2011-10-10, 19:32
VS84 napisa/a:
I tak w ogóle mam wrażenie Panowie, że trochę nas tych młodszych szufladkujecie... Chyba nie musimy bezczynnie czekać starzejąc się, żeby się zacząć wspinać... tylko jakoś zacząć musimy
nie chodzi o szufladkowanie i dobrze że chcecie coś robić oprócz zalegania z browcem przed telewizorem. bardziej to koleżeńska troska, a doświadczenie z mojej strony jedynie z racji wieku a niekoniecznie stażu w górach Szpila ma jednak chyba dość spore.
Zmieniłem trochę nazwę tematu, bo tamta tak jakoś średnio pasowała, tym bardziej, że borsuk za bardzo zasugerował się samym tematem niż treścią w nim zawartą
No ja mam trochę lepiej odnośnie samego kursu skałkowego bo w sumie nie daleko Jury Krakowsko-Częstochowskiej mieszkam, więc z tym nie ma problemu :) i wspinaczką z tego co wiem bardzo wiele osób się w tych rejonach interesuje. Tyle, że tak czy tak we wszystkim najważniejsze jest praktyka i doświadczenie... więc do tego już trzeba poważnie podejść. Mi tam idea takich kursów się podoba, bo tak jak już pisałem to fajne przeżycie i niezapomniane wrażenia... ale muszę znaleźć chyba bardziej jakiś klub z mojej okolicy, a trochę tu tego jest, więc myślę, że mogę mieć problem z wyborem i mam nadzieję, że znajdę jakiś konkretny i dobry.
Ale też uważam, że nie ma co przesadzać z takimi kursami, bo w praktyce to i tak wychodzi zawsze inaczej, choćby tak jak to z przykładem borsuka o prawo jazdy. W każdej dziedzinie są osoby bardziej i mniej predysponowane do pewnych zajęć i tutaj jest też podobnie... bo sama teoria nic Ci może nie dać... dlatego dla mnie najlepszą nauką jest praktyka na początku jakieś kursy owszem, potem może z kimś popróbować na początek kto już ma w tym doświadczenie... a potem zacząć samemu zwiększając stopień trudności.
Tak czy tak informacje wszystkich jak najbardziej wskazane... a kto jak je wykorzysta to już jego sprawa... ja postaram się skorzystać z jak najwięcej zawartych tu porad Bo jednak lubię być dobrze przygotowany do czegoś o czym wcześniej nie miałem pojęcia...
borsuk6x9 napisa/a:
zpila ma jednak chyba dość spore.
Szpila nad morzem czasem zakwasy leczy Stąd ten Gdańsk w profilu, a tak to cały czas w górach
Nie mam czasu (niestety ) na czytanie całego wątku i powiem krótko...
Uważam, że chodzenie poza wyznaczonymi szlakami to ludzka głupota i złośliwość.
Jeżeli chodzi o wchodzenie na Mnicha przez weekendowych turystów (tak trzeba nazwać niestety ludzi, którzy pchają się tam bo kilku "razach" w Tatrach) to dla mnie skrajny brak odpowiedzialności.
Co do gór najwyższych - uważam, że umiejętności techniczne są jak najbardziej niezbędne ale niewystarczające. Obycie, doświadczenie zdobywane krok po kroku w górach niższych na pewno potem procentuje.
I błąd że nie czytasz całego tematu.Bo nie o tym piszemy.
Jeżeli chodzi o wchodzenie na Mnicha przez weekendowych turystów (tak trzeba nazwać niestety ludzi, którzy pchają się tam bo kilku "razach" w Tatrach) to dla mnie skrajny brak odpowiedzialności.
Co do gór najwyższych - uważam, że umiejętności techniczne są jak najbardziej niezbędne ale niewystarczające. Obycie, doświadczenie zdobywane krok po kroku w górach niższych na pewno potem procentuje.
No dlatego też wyżej napisałem, że wg mnie powinno być tak jak kiedyś, chociaż legitymacja jakaś po kursie, która upoważnia do wchodzenia tam, ale skoro takiego czegoś nie ma, to trzeba się dostosować do tego co jest
A co do pierwszego Twojego zdania Aniu to jest już wyjaśnione w temacie i chodzi tylko o te drogi którymi można się poruszać i są do tego przeznaczone Ale tak czy tak polecam wątek przeczytać. PIWO dobrze mówi
Wiek: 39 Doczya: 03 Sie 2010 czyli 5014 dni temu Posty: 674 Tematy: 8 Otrzyma 17 piw(a) Skd: Poznań
Wysany: 2011-10-10, 19:49
na Waszą dyskusję zwrócił uwagę pewien "dobry duch forum" - obecny tu "duchem" i więc na Jego prośbę werbalizuję poprzez moje konto Jego rady dla VS84
od razu mówię - ja sama o wspinaczce nic nie wiem
Betlejemka na Hali Gąsienicowej, najbliższy Klub Wysokogorski ma chyba w Gliwicach, tam się może zapisać, zdać egzamin z topografi a nastepnie zrobic kurs wspinaczkowy na Hali u Bogusia Slamy
powodzenia
szpila
Wiek: 55 Doczy: 11 Lip 2010 czyli 5037 dni temu Posty: 118 Tematy: 1 Otrzyma 7 piw(a) Skd: Gdańsk
Wysany: 2011-10-10, 19:50
Popieram Twoje słowa Aniu...Ja chodze juz po górach jakieś 26 lat i swoje początki szlifowałem od Sudetów,i krok po kroku bez kursów dochodziłem do wyższych partii,gdzie nabrałem doświadczenia i rozwagi oraz pewności siebie...Długo można by tak pisać,aż by książka powstała...
Betlejemka na Hali Gąsienicowej, najbliższy Klub Wysokogorski ma chyba w Gliwicach, tam się może zapisać, zdać egzamin z topografi a nastepnie zrobic kurs wspinaczkowy na Hali u Bogusia Slamy
powodzenia
Dzięki za namiary Ewyo Zobaczę co tam w trawie piszczy tym bardziej, że to rzeczywiście blisko mnie, chociaż na dobrą sprawę ja mam wszędzie blisko
No i w końcu wyzwoliłaś się z rąk szatana pisząc tego posta
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
bo jakbym się tylko tym sugerował, to już dawno bym tam mógł pójść, a nie o to mi chodzi.
Chyba nie musimy bezczynnie czekać starzejąc się, żeby się zacząć wspinać... tylko jakoś zacząć musimy... dlatego też każda porada jest dla nas cenna 
