Od następnego razu biorę w Tatry rękawiczki i czapkę. 17 lipca wchodziłam na Grzesia, załamywała się pogoda, wiało wściekle, z tego wiatru na Rakoniu nagle zrobiła się niemal zima. Dookoła biało, wietrznie, zimno i mokro. Pewien mężczyzna właśnie zawrócił z Wołowca, po drodze złapał go grad a ręce marzły mimo rękawiczek. Dorobiłam się na szczęście spodni przeciwdeszczowych i antywiatrowych, kurtki i polarku trekkingowego ( nie wspominając już o butach), ale jak widać człowiek uczy się całe życie.
Ja 17 lipca chciałam wleźć na Krzyżne, ale było tak zimno,że zrezygnowaliśmy.Szlak był w zasadzie pusty, parę osób obok Czerwonego Stawu.Lało, wiało i pomimo swetra i ciepłej kurtki było mi zimno.Na szlaku, o którym opowiadasz byłam 15 lipca.Pogoda w porządku, świeciło słońce(chwilami, ale zawsze), było dość ciepło.W chwili gdy wchodziliśmy na Rakonia wiało niemiłosiernie, ale zaraz przestało, tak że na Wolowiec można było iść spokojnie.Jak już zeszliśmy do Chochołowskiej zaczął padać deszcz.
Jednak nie nasypało aż tyle. Na Łomnicy (2634 m n.p.m.) sypało od piątku i dzisiaj rano było 6 cm, ale o dziwo niskie temperatury jak na sierpień mogą się jeszcze trochę utrzymać (do wtorku wg obecnych prognoz)...
Pogoda się poprawia, ale jak to w górach zmiana może nastąpić w ciągu pół godziny. Więcej napisałem o tym na blogu http://marekkacperek.word...8&preview=true, spoglądając na Giewont. Ważne, że śniegu w górach nie ma. Padać też chyba nie będzie. Będzie dobrze. Pozdrawiam
Śniegu nie ma. Może gdzieś w żlebach jakieś odrobiny, ale Czerwone Wierchy zieloniutkie. Pogoda dziś momentami była świetna. Widoczność doskonała - śniegu ani śladu.
Zbliża się wyż, chyba wreszcie pojawia się realna szansa na okres dobrych i stabilnych warunków pogodowych (ciepło i słonecznie) -> teraz w nocy na Łomnicy (2634 m n.p.m.) bardzo spadła wilgotność powietrza i prognozy pogody w Tatrach są optymistyczne na najbliższe dni...
Czyli nadzieja na takie warunki, jakich od sierpnia może oczekiwać. Minusem oczywiście tłok -> pogodny weekend w środku sierpnia, ale to głównie skupia się w popularnych miejscach. Na tych mniej popularnych szlakach chyba nie powinno być źle
Wczoraj,a raczej już przedwczoraj pogoda była taka piękna, że nie dałem rady wysiedzieć w domu i choć na krótko wyskoczyłem w góry. Ludzi faktycznie masa, ale da się wytrzymać.
Kilka fotek i krótki opis zamieściłem na blogu Wypoczynek pod Giewontem.
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum