Przeglądnęłam zawartość Forum, nie znalazłam tematu dotyczącego uwolnienia zawodu przewodnika. Z tego co wiem jest nas tu kilkoro więc pozwoliłam sobie założyć wątek i wrzucić informacje o, moim zdaniem, ważnej sprawie. Mam nadzieję, że nie łamię regulaminu :)
Pan Poseł Piotr van der Coghen prosił na forum PTTK o pomoc.
"Witam!
Temat deregulacji otworzył też na nowo debatę nad dalszymi losami przewodników turystycznych.
Po uchwaleniu nowej ustawy o sporcie, deregulującej faktycznie rynek instruktorów sportowych (np. instruktorów narciarstwa bądź alpinizmu), przyszedł czas na przewodników.
Podnoszą się głosy, które spróbowałem jakoś zebrać na www.piotrvandercoghen.pl na moim blogu: "PRZEWODNICY DO DEREGULACJI".
Jeśli ktoś z Was będzie miał czas, to proszę Was o zapoznanie się z nimi i wyrażenie własnej, nieskrępowanej opinii (pod blogiem albo na takim branżowym Forum, jak to), bowiem coraz częściej w kuluarach głoszone są tezy wykluczające się wzajemnie.
A może jednak przyszedł czas na jakieś zmiany?
Proszę się też nie sugerować, że opublikowane propozycje MS, są ostateczne.
Teraz jest czas konsultacji społecznych.
Kluczowe prace legislacyjne w Sejmie nad szczegółami ustawy są jeszcze przed nami..."
Witam!
Panie Pośle, cieszę się, że postanowił Pan zapoznać się z opinią całego środowiska przewodnickiego. Problem jest skomplikowany. Moim zdaniem przewodnictwo górskie powinno pozostać bez zmian, powiem więcej, powinien pozostać stary podział na pasma górskie. Rynek oczekuje od nas abyśmy byli regionalistami,wiedzy i doświadczenia górskiego. Jeżeli dojdzie do uwolnienia zawodu to tytuł przewodnika może przynależeć tylko do przewodników licencjonowanych, tych posiadających uprawnienia. Powinniśmy posiadać tylko my prawo do używania określonych oznak, ewentualnie ubioru, legitymacji. Klient od razu powinien mieć możliwość odróżnienia nas od reszty oprowadzaczy. Powinny być odrębne regulacje dotyczące przewodnictwa górskiego, muzealnego i po parkach narodowych. Zresztą dyrektorzy parków narodowych zareagowali na zmiany: w trzech znanych mi jest już wprowadzony tzw. przymus przewodnicki. Wiem, że w czwartym trwają konsultacje, decyzja o zmianie regulaminu już zapadła, niedługo zostanie to ogłoszone. Czy przewodnictwo terenowe i miejskie powinno zostać uwolnione? Nie mi sądzić. Nie znam specyfiki tamtejszego przewodnictwa. Górskie, zdecydowanie nie. Sądzę, że powinien pozostać wymóg wykształcenia. Tu nasze środowisko bieszczadzkie jest podzielone. Mam pewne rozeznanie, gdyż to ja podjęłam próby wysondowania opinii Kolegów i prosiłam Pana Dyrektora BdPN o spotkanie. Taką prośbę wystosowało grono przewodników ze środowiska PTTK, Stowarzyszenia "Karpaty" i z nieformalnej Grupy Bieszczady - klastra. Sądzę, że to są podstawowe kwestie które nad którymi należy dyskutować. Rynek oczekuje profesjonalizmu, poszukiwani są regionaliści mający naprawdę dużą wiedzę i doświadczenie. Coraz częściej spotykam się z tym, że organizatorzy zabezpieczają się przed nielegalnymi przewodnikami prosząc nas o dokumenty potwierdzające nasze uprawnienia.
Przewodnicy http://www.grupabieszczady.pl/
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Nie moesz ciga zacznikw na tym forum