Chciałbym zapytać jak z Kościeliska dostać się do Zakopanego. Wybieramy się na Gubałówkę, a następnie Butorowy Wierch i wyciągiem krzesełkowym do Kościeliska, czy mógłby ktoś napisać jakie busy i z jakiej ulicy dojeżdżają do zakopanego? Namiary na rozkłady, ważne dla nas jest do której najpóźniej jeżdżą busy.
Jesteśmy z małym dzieckiem i nie chcemy go potem bardzo męczyć po pierwszych górskich wrażeniach. Chcielibyśmy ustawić sobie wszystko tak, aby sprawnie wrócić do Zakopanego.
Ok. dzięki. Troszkę zglupiałem, bo raz google maps pokazało, że z Kościeliska jest 15km, a raz dokładnie pokazało stacje dolną Butorowego Wierchu i wyszło, że do Zakopanego jest niecałe 3km, jeśli tylko 3km to damy radę na piechotkę. Jutro już będę w Zakopanym to się przekonamy.
Nio i wlaśnie wróciłem. Może komuś się przyda to napiszę. Polecam takie przejście na jedną z pierwszych wycieczek po górach. Na Gubałówkę kolejką, potem na Butorowy Wierch, górą, gdzie cały czas mamy widok na Giewont i panoramę tatr. Pod dolną stacją na Butorowym stoją dorożki, oraz co chwilę podjeżdżają Busy i Taxówki dowożąc turystów do dolnej stacji, chętnie zabierają turystów na drogę powrotną by nie wracać na pusto. Cena 5PLN.
Witam. Moje pytanie dotyczy rozkładu jazdy busów prywatnych z Zakopanego do Palenicy Białczańskiej, żeby wybrać się nad Morskie Oko. Wybieram się w przyszłą sobotę, ale trudno mi zaplanować wycieczkę, bo nigdzie w necie nie ma aktualnego rozkładu jazdy tych busów. Z jaką częstotliwością (jeśli wogóle?) kursują one poza sezonem (październik), czy istnieje jakiś rozkład jazdy, oraz interesuje mnie też (o ile wiecie?) godzina ostatniego odjazdu powrotnego z Palenicy do Zakopanego - aby uniknąć niespodzianki, że zejdę z Morskiego Oka na parking i okaże się, że ostatni bus już pojechał.
Będę wdzięczny za informacje.
Pozdrawiam!
Zgodnie z planami wycieczka zaczęła się w sobotę rano. Wypatrzyłem busa o 8:06 z przystanku Parcele Urzędnicze do Palenicy przez Cyrhlę. Mieliśmy z dziewczyną najbliżej z kwatery do tego przystanku więc stwierdziliśmy że nie będziemy gnać na dworzec. Fakt jest faktem, że poza sezonem z tego przystanku jest tylko 4 czy 5 rozkładowych odjazdów dziennie (więcej jeździ przez Poronin i Bukowinę) ale stwierdziliśmy, że skoro taka godzina jest wymieniona na przystanku z odpowiednimi oznaczeniami to taki kurs będzie.
Bus przyjechał co do minuty z zapełnieniem około 30% które nie wzrosło aż do samej Palenicy. Więc nie do końca jest tak, że czekają na dworcu na zapełnienie w 100%. Zapytaliśmy kierowcę o godzinę powrotu, powiedział że jeżdżą aż do wieczora co 20-30 minut.
W rzeczywistości okazało się, że jeszcze częściej bo zeszliśmy z Morskiego Oka na około 14:10 to busy odjeżdżały nawet co 10 minut, nie wgłębiałem się nawet w rozkład.
Jak czekaliśmy na przystanku rano czekając na busa to zniechęcić nas chciał także taryfiarz który powiedział żebyśmy od razu poszli na dworzec bo tam jeżdżą częściej albo skorzystali z jego usług bo ten rozkład to "pic na wodę" i bus na pewno nie przyjedzie
Busy jeżdżą regularnie i nawet poza sezonem oprócz kursów wymienionych na rozkładach jest o wiele więcej tych nieujętych. Nie wiem czy rozkład powrotny istnieje, ale na pewno jeżdżą dotąd dokąd są chętni na powrót.
Początkowo najbardziej bałem się powrotu. Naczytałem się w internecie na różnych stronach, że z Palenicy bardzo trudno jest złapać busa powrotnego nawet w sezonie letnim a jak się już go trafi to kierowcy zdzierają za przejazd jak za zboże. Co także okazało się nieprawdą. Łatwo jest się dostać zarówno przez Bukowinę jak i przez Cyrhlę, choć tą pierwszą trasą kursuje chyba trochę więcej busików. Zasadniczo jak ktoś jedzie do Zakopanego to nie ma to większego znaczenia. Cena przez Cyrhlę (jechaliśmy i wracaliśmy tą samą drogą) wynosi 10 zł od osoby więc wszystko w granicach normy
Byliśmy tylko przy Morskim Oku, pogoda bardzo mglista więc nie nasyciliśmy się zbytnio widokami. Jedyne co może trochę psuć klimat tej górskiej wycieczki to to, że miejscami ludzi było tyle co na głównej ulicy w Warszawie, zarówno na szlaku, a i w schronisku z trudem znaleźliśmy wolne miejsce przy stoliku żeby zjeść. Wyruszyliśmy rano, w Palenicy byliśmy o 8:40 i już nie było wolnych miejsc na parkingu. Im bliżej południa tym ludzi było coraz więcej. Latem bym zrozumiał, ale po październiku się tego nie spodziewałem Jak wracaliśmy busem to samochody były zaparkowane wzdłuż drogi prawie aż do Łysej Polany.
Raczej nie jesteśmy wprawieni we wspinaczce, ale dużo podróżujemy po Polsce i chcieliśmy koniecznie odwiedzić Morskie Oko. Wycieczka nie okazała się zbyt męcząca, ale bardzo satysfakcjonująca. Myślę że Czarny Staw i Dolina 5-ciu stawów Polskich to tylko kwestia czasu. Poniżej kilka zdjęć zgodnie z życzeniem.
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum