Wysany: 2013-07-09, 12:17 HIMALAJE - Artur Hajzer pod Gaszerbrumami
Forumowicze,
pewnie słyszeliście już o sprawie Artura Hajzera pod Gaszerbrumami
"Rosyjscy wspinacze odnaleźli w górach Karakorum Marcina Kaczkana. Wspólnie z Arturem Hajzerem zamierzał zdobyć dwa ośmiotysięczniki - Gasherbrum I i II. Alpinista przebywa w obozie II na wysokości ok. 6400 m npm. Według niego Artur Hajzer zginął.
Według Krzysztofa Wielickiego, który otrzymał taką informację od członków niemieckiej wyprawy, odnaleziony Marcin Kaczkan stwierdził, że Artur Hajzer nie żyje. Informacje powinny zostać zweryfikowane w ciągu najbliższych kilku godzin.
Krzysztof Wielicki powiedział:
– Nie wiadomo, co się stało z Arturem Hajzerem, natomiast Marcin Kaczkan jest w obozie II na wysokości 6500 m. - W niedzielę Artur napisał sms-a, że Marcin spadł do szczeliny, ale się zatrzymał na takiej głębokości, że wyciągnęli go Rosjanie. Natomiast nie ma jednoznacznych wiadomości, co się stało z Hajzerem. Kaczkan twierdzi, że nie żyje, ale nie mamy od niego bezpośrednio tego potwierdzenia.
Jesteśmy też w kontakcie w niemiecką wyprawą, która była najbliżej Polaków.
Jak zaznaczył, do Polski dochodzą sprzeczne informacje, dlatego trzeba podchodzić do nich ostrożnie.
- Kaczkan jest żywy i sprawny – powiedział nam Janusz Majer z Klubu Wysokogórskiego w Katowicach. Zaznaczył jednak, że na razie nie zna więcej szczegółów na temat stanu zdrowia alpinisty.
- Łączność jest bardzo kiepska – powiedział Majer.
Wyprawa na Gasherbrumy trwała od połowy czerwca. Obaj wspinacze chcieli nie tylko zdobyć oba szczyty (GI – 8068 m npm i G2 - 8035)m npm, ale też – i to miało być nowum – dokonać pełnego trawersu masywów ze szczytu na szczyt łączącą je granią przez przełęcz Gaszerbrum Col 6400 m.
- Zakładamy jednak skromnie, że oba szczyty zdobywać będziemy drogami klasycznymi uznawanymi za normalne a ewentualny trawers to trudna opcja zależna od warunków i naszej dyspozycji. Poza tym jedziemy dla podtrzymania formy i kontaktu z wysokością przed ewentualnymi wyprawami zimowymi w latach następnych – napisali przed wyjazdem w komunikacie opublikowanym na stronie Polskiego Związku Alpinizmu.
Przypomnijmy, że Artur Hajzer to mieszkaniec Mikołowa, członek Klubu Wysokogórskiego w Katowicach i jeden z najbardziej doświadczonych polskich alpinistów (wspinał się m.in. z Jerzym Kukuczką, Krzysztofem Wielickim i Adamem Bieleckim. Ma na koncie sześć zdobytych ośmiotysięczników.
W maju 1989 roku Hajzer kierował akcją ratowniczą na Mount Evereście. Pod lawiną zginęło tam wówczas pięciu polskich himalaistów, tylko dzięki szybko przeprowadzonej ekspedycji poszukiwawczej udało się sprowadzić w dół Andrzeja Marciniaka.
Sam również przeżył wiele dramatycznych chwil w górach i zawsze dopisywało mu szczęście. W roku 2005 podczas wspinaczki na Broad Peak skręcił nogę. Z opresji wyratowali go wówczas koledzy wespół z Piotrem Pustelnikiem na czele. Sprowadzili do bazy skąd został ewakuowany śmigłowcem.
W lutym 2008 roku porwała go lawina na zboczu Ciemniaka w polskich Tatrach. Udało mu się jednak utrzymać blisko powierzchni i skontaktować z ratownikami TOPR-u. Tego samego roku zdobył Dhaulagiri i tam również nie obeszło się bez dramatycznych chwil. U Hajzera pojawiły się objawy obrzęku mózgu. I znów dopisało mu szczęście.
przecież nikt nikomu nie zabrania jechania zimą w Himalaje
Ona przychodzi chytrze,
Bez ostrzeżeń i gróźb,
Krzyczy pękniętą liną,
Kamieniem zerwanym spod stóp,
Spod stóp.
Wszystko zaczyna się zwykle,
Jak każdy wspinaczki dzień,
Trudny dzień.
Ściana, droga pod szczyt,
A potem nagle krzyk - oooooo...
Góry wysokie, co im z Wami walczyć karze?
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu, lecz następni pójdą dalej!
Góry wysokie, wiem co z Wami walczyć każe,
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Na rzęsach szron, inni już idą dalej,
Na twarzy śmiech lecz są nowi, śmiali są,
Tylko czasem zamyślenie, tylko czasem zamyślenie.
Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów ślad
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt!
Góry wysokie, co im z Wami walczyć każe?
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu lecz następni pójdą dalej
Tylko czasem zamyślenie, tylko czasem zamyślenie.
Sam możesz wybierać los, szczytów, szczytów ślad
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt!
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum