Uwielbiam to wejście, a i ten szlak należy do jednych z trudniejszych w Polskich Tatrach. Wycieczka też nie za krótka - samo dojście do MOka to 9km, a stamtąd jeszcze 4:15min do szczytu ;)
Czarny Staw pod Rysami to kolejny punkt, Bula pod Rysami i w końcu łańcuchy oraz szczyt...
Solidny opis szlaku zająłby o wiele więcej, wymieniam tylko ważniejsze punkty.
A co Wy powiecie nt. tej ścieżki? Jak się dla Was podobała, jakich rad udzielilibyście chętnym?
Dodam od siebie, ze był to mój pierwszy szlak i szczyt w Tatrach Wysokich, można by rzec: baaardzo ambitnie i odważnie, bo teraz sama chyba bym "pierwszaka" nie zabrała od razu na Rysy :)
Ja bym powiedziała, że szlak technicznie nie jest trudny, ale wymagający wysiłku i to bardzo dużego. Często można obejść się bez łańcuchów (chyba że ślisko). Niebezpieczny jest natomiast fragment przejścia nad przepaściami prawie na szczycie. Trochę mi żal było w tamtym miejscu chłopaka z lękiem wysokości, który bał się przejść.
Zimą natomiast uważam za teren bardzo, ale to bardzo niebezpieczny! o czym zresztą świadczą dwa duże wypadki w ostatnich latach. Teren wokół Morskiego Oka jest wysoce zagrożony lawinami, nawet na dojściu do samego M.Oka - Żleb Żandarmerii.
Najlepiej znad Popradzkiego Plesa. My jeździliśmy samochodem, który zostawialiśmy na parkingu. A jeśli chodzi o transport publiczny, to tak, jak mówił mi znajomy: z Zakopanego do Tatrzańskiej Łomnicy. Stamtąd do Smokowców kolejką wąskotorową lub autobusem, a ze Starego Smokovca do Popradu słynną "elektriczką" (autobusy chyba też są).
Z Popradu to już droga prosta. Szlak początkowo, do Popradzkiego Plesa asfaltem, a tam schronisko (niebieski szlak na Rysy odbija w prawo 5min. przed schronem), które jest odpowiednikiem można rzec naszego MOka. Idziemy tym niebieskim szlakiem jeśli dobrze pamiętam jakieś 25 min., a następnie wchodzimy na czerwony szlak wiodący nas do Chaty pod Rysmi i na szczyt. Chatę mamy po ok. 1:30 min. Widoki przepiękne - cudowna Dolina Mięguszowiecka, Zabia Dolina ze stawami (coś a la nasza 5tka).
W Chacie pod Rysmi polecam budyń i herbatę Dodam, iż jest to najwyżej położone schronisko w Tatrach - 2250 m.n.p.m, a jednocześnie jest to tzw. "Swobodne Królestwo Rysy". Ahhh, każdemu, kto tam będzie polecam kibelek obok schroniska
Później ze schroniska czerwonym szlakiem dostajemy się na Przełęcz Waga, z której już tylko 30 min. i tak to jesteśmy na szczycie. Zejść można albo tą samą drogą, albo na stronę polską.
I tak kocham wejście od strony polskiej, te ekspozycje, przepaścistość... To jest to! Ale strona słowacka również warta polecenia :)
Mała poprawka odnośnie transportu :)
Jeżdżę regularnie do Popradu, więc mam obcykane :P
Mianowicie:
- z Zakopanego jedzie zawsze prywatna firma Strama - http://www.strama.eu/ - dojeżdża do Aquacity Poprad przez dworzec i jedzie przez Stary Smokowiec, więc ze Smokowca już można potem elektriczką do Strbskiego Plesa (40 min, bilet zwykły 0,96 euro wg informacji znalezionej tutaj: http://www.slovakrail.sk/).
- trzeci to sposób mieszany :D, najpierw podjeżdżamy autobusem/busem do Łysej Polany (pierwszy jedzie około 6), potem z granicy wsiadamy w słowacką komunikację do Popradu, która również jedzie przez Stary Smokowiec. Osobiście korzystam z tej wyszukiwarki i jeszcze się na niej nie naciełam: http://cp.atlas.sk/vlakbus/spojenie/
Dzięki za poprawienie mnie, może info dla kogoś się przyda
Verseau85 napisa/a:
a moje kolano, by się rozkraczyło
Moje bez więzadła krzyżowego przedniego daje radę wszędzie w Tatrach bez zarzutu
A tak do tematu - szlak od strony słowackiej jest mniej wymagający, krócej się idzie, przy okazji cieplej (południowy stok), słoneczko w plecy, a i przy nabieraniu umiejętności dobra opcja treningu przed stroną polską
Od strony słowackiej, to myślę, że nawet osoby słabsze dały by radę (przynajmniej do Chaty pod Rysami). Dalej trochę pod górkę, ale i tak droga porównywalna do tej na Giewont...
Piotrek
Wiek: 37 Doczy: 10 Mar 2010 czyli 5324 dni temu
Posty: 87 Tematy: 3 Otrzyma 2 piw(a) Skd: Warszawa
Wysany: 2010-03-25, 12:29
My najczęściej wchodzimy od strony słowackiej...bardzo lubię ten szlak, ,mam jakiś sentyment do niego
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum