Z tego co piszesz to większe emocje są na odcinku Banówka-Trzy Kopy niż na samych Rohaczach. Tak więc widzę, że warto sobie przedłużyć trasę i zrobić : Zverovka- Banikowska przełęcz - Rohacze - Wołowiec i powrót spowrotem przez Rakoń i Zabrat. Na mapie wychodzi ok. 12 godzin więc standardowa trasa
Trochę zboczyliśmy z tematu bo miało być o Chłopku ale ciekawa dyskusja się zrobiła
Ciężko mi jednoznacznie stwierdzić, który odcinek może wywrzeć większe wrażenie, zwłaszcza, że Grań Rohaczy poznawałem fragmentami na paru wyprawach. W planach mam przejście całej Grani Rohaczy za jednym zamachem (od Palenicy Jałowieckiej do Wołowca), wtedy miałbym lepsze porównanie, ale nie wiem kiedy te plany zrealizuję...
W każdym bądź razie na ten moment chyba największe wrażenie na mnie zrobił właśnie ten efektowny, bardzo eksponowany odcinek w rejonie Banówki (zwłaszcza, że w jednym miejscu jest niezłe zwężenie grani), tu widoczny fragment (zdjęcie zrobione podczas zejścia z Banówki jeszcze przed tym odcinkiem - szlak prowadzi po grani a tam gdzieś po prawej stronie, poniżej grani ścieżka omijająca szlak):
Z kolei między Rohaczem Ostrym a Smutną Przełęczą też można liczyć na efektowne graniowe odcinki bez ułatwień (tam też jakieś ścieżki poniżej szlaku).
Poza tym sam Rohacz Ostry może dostarczyć wrażeń, jest trochę łańcuchów do pomocy, ale za to ekspozycji również nie brakuje
A pomysł przejścia od Banikowskiej Przełęczy do Wołowca wydaje się ciekawy. Jeśli zależy na efektowności, to na pewno takie wydłużenie trasy może zapewnić więcej wrażeń Nie jest to jeszcze cała Grań Rohaczy, ale za to znaczna jej część i to ta bardziej efektowna.
A pomysł przejścia od Banikowskiej Przełęczy do Wołowca wydaje się ciekawy. Jeśli zależy na efektowności, to na pewno takie wydłużenie trasy może zapewnić więcej wrażeń Nie jest to jeszcze cała Grań Rohaczy, ale za to znaczna jej część i to ta bardziej efektowna.
No właśnie ja lubię efektowne, eksponowane i trudne szlaki tak więc myślę, że ta trasa dostarczy sporych wrażeń i niezapomnianych widoków Tylko niestety za szybko tej trasy nie zrealizuję...prawdopodobnie dopiero za 2 lata
Hmmm... może się uda "zgrać" na wspólne przejście?
Wstępnie wolałbym sierpień, ale w lipcu też czasem potrafią być niezłe warunki, np. odcinek Banikowska Przełęcz - Smutna Przełęcz poznałem w lipcu 2010
Ja już mam zaplanowane wyjazd wstępnie na 30.06- do ok. 08.07 może dzień dłużej zobaczę. Terminu zmienić nie da rady bo urlopy zaplanowane (mój i wujasa ) więc o przełożeniu mowy być nie może Plan wstępny mam taki:
01.07 Przełęcz pod Chłopkiem
03.07 Grań Rohaczy: Wołowiec - Banikowska Przełęcz. Start ze Zverovki
05.07 Orla Perć: Żleb Kulczyńskiego - Krzyżne i powrót przez 5 Stawów do Palenicy
07.07 Kasprowy (kolejką) - Świnica - Zawrat - Kozi - Żleb Kulczyńskiego i powrót do Kuźnic
Pewnie to wszystko zweryfikuje pogoda ale może uda się te trasy przejść. Więc jak ktoś będzie w tych terminach na tych szlakach to może się spotkamy W sumie w zeszłym roku plan wypalił (Kościelec, Rysy, przejście przez Kozią przełęcz z Hali G. do 5 stawów i powrót przez Zawrat) więc może i tym razem się uda
Więc jestem już po Rohaczach od strony Wołowca. Cóż mogę napisać...szlak bardzo efektowny w rejonach Rohacza Ostrego, Koń też super tyle, że nie było jakoś mega trudno jak dla mnie. Okolice Płaczliwego już łatwiejsze zdecydowanie. Trzeba się tam trzymać ostro znaków bo łatwo zejść na ścieżkę, którą szli wszyscy turyści których tam spotkałem Ja szedłem oczywiście granią. Niestety na Smutnej Przełęczy pogoda zaczynała się psuć więc zdecydowałem się schodzić na dół do Zverovki. Szkoda, że nie dało się iść dalej ale rozsądek wygrał
Podsumowując:
Trasa bardzo fajna, dość wymagająca jak na szlaki Tatrzańskie. W przyszłym roku na pewno na pierwszy ogień idzie odcinek Smutna - Banikowska bo jestem strasznie ciekaw jak tam jest
Trzeba się tam trzymać ostro znaków bo łatwo zejść na ścieżkę, którą szli wszyscy turyści których tam spotkałem Ja szedłem oczywiście granią.
Niestety sporo turystów rozdeptuje ścieżki poniżej Grani Rohaczy... Dobrze, że nie poszedłeś ich śladem.
Majkel napisa/a:
W przyszłym roku na pewno na pierwszy ogień idzie odcinek Smutna - Banikowska bo jestem strasznie ciekaw jak tam jest
Życzę powodzenia! Poza tym i tak dobrze, że udało Ci się poznać spory odcinek Wołowiec - Smutna Przełęcz. Z tego co pamiętam warunki na początku lipca nie były zbyt stabilne.
Ja z kolei nie zrealizowałem swojego najbardziej ambitnego planu na ten sezon i w ogóle nie pojawiłem się w tym sezonie na Grani Rohaczy (byłem jedynie na Wołowcu 7 września). Chyba za bardzo skupiłem się na przygodzie z Orlą Percią. Zatem na przejście całej Grani Rohaczy za 1 zamachem muszę sobie poczekać przynajmniej do następnego sezonu.
W tym roku jednak tylko 1 raz byłem na Grani Rohaczy. Nie udało mi się przejść całej trasy za jednym zamachem, ale przynajmniej przeszedłem najbardziej efektowną część od Wołowca do Banikowskiej Przełęczy.
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum